Światowe media komentują orędzie Dudy. Jednoznacznie
Światowe media reagują na decyzję prezydenta Polski o powierzeniu misji stworzenia rządu przedstawicielowi PiS. "Duda nominuje Morawieckiego w beznadziejnej próbie utworzenia nowego rządu" - pisze portal Politico. Reuters zaznacza, że wszystkie inne partie wykluczyły utworzenie koalicji z PiS, więc "wydaje się mało prawdopodobne, aby partia ta mogła rządzić".
To opozycyjne ugrupowania mają większość w nowym Sejmie, ale prezydent Andrzej Duda poinformował w poniedziałkowym orędziu, że postanowił powierzyć misję sformowania rządu Mateuszowi Morawieckiemu.
"Jego partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) zdobyła 194 mandaty i stoi przed trudnym poszukiwaniem sojuszników, aby osiągnąć większość 231" - pisze w swoim artykule BBC. Przy okazji portal przypomina ogłoszoną w ostatnim wywiadzie zmianę stanowiska Mateusza Morawieckiego w sprawie aborcji. Dziennikarze piszą, że "według niego decyzja Trybunału Konstytucyjnego o zakazie aborcji w niemal wszystkich przypadkach - wydana w odpowiedzi na żądania parlamentarzystów PiS - jest 'błędem'".
"Trzy tygodnie po zwycięstwie trójpartyjnego sojuszu opozycji w wyborach parlamentarnych w Polsce prezydent Andrzej Duda podjął kontrowersyjną decyzję o dalszym opóźnianiu przekazania władzy" - relacjonuje Deutsche Welle.
"Po wyborach politycy opozycji w Warszawie wielokrotnie wyrażali obawy, że prezydent może opóźnić zmianę, aby PiS mógł pozostać u władzy przez kolejny miesiąc lub dwa" - zaznacza niemiecki portal.
"Polski prezydent daje nacjonalistom pierwszą szansę na rząd" - tak zatytułowany jest materiał Reutersa na temat decyzji Andrzeja Dudy. "PiS, sprawujący władzę od 2015 r., prowadził w wyborach, ale stracił większość. Ponieważ wszystkie inne partie wykluczyły utworzenie z nią koalicji, wydaje się mało prawdopodobne, aby partia ta mogła rządzić" - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Duda nominuje Morawieckiego w beznadziejnej próbie utworzenia nowego rządu" - pisze portal Politico.
Autor artykułu podkreśla, że "Duda w trakcie swojej drugiej kadencji prezydenckiej nie może pozbyć się głęboko zakorzenionej lojalności wobec PiS i jego lidera Jarosława Kaczyńskiego, który wyciągnął go z tylnych ław Parlamentu Europejskiego do kandydowania jako kandydat na prezydenta w 2015 r.".
Czytaj także:
Źródło: BBC, Politico, Reuters, Deutsche Welle
