"Stuk pałek i trzaski paralizatorów - wszystko słyszałam"

Grupa osób wypuszczonych z aresztu śledczego KGB w Mińsku zwróciła się do białoruskiej prokuratury, by zbadała sprawę tortur w areszcie. O torturach poinformował w poniedziałek były kandydat na prezydenta Białorusi Aleś Michalewicz. Po jego oświadczeniu znalazł się kolejny świadek, który potwierdza: "Kiedy mężczyzn prowadzono na przesłuchania czy spacery, słyszałam rozkazy: 'Ręce za plecy! Patrzeć do dołu!', stuk pałek, trzaski elektryczne, pewnie z paralizatorów, i to, że zmuszają ich, by dosłownie biegli korytarzem".

Apel podpisał inny były kandydat opozycji na prezydenta Wital Rymaszeuski, współpracownicy dwóch innych kandydatów: Andreja Sannikaua i Uładzimira Niaklajeua: Andrej Dźmitryjeu, Uładzimir Kobiec, Natalla Radzina i Siarhiej Wazniak oraz młodzieżowi działacze opozycyjni: Nasta Pałażanka i Aleh Korban.

"Podpisałem, ale zrywam. Nie będę współpracował z KGB"

Wszystkim im postawiono zarzuty w sprawie karnej o masowe zamieszki, wszczętej po demonstracji opozycji w Mińsku po wyborach prezydenckich 19 grudnia 2010 roku. Wypuszczono ich z aresztu w zamian za zobowiązanie do niewyjeżdżania z kraju.

Michalewicz ogłosił publicznie w poniedziałek, że podpisał zobowiązanie do współpracy z KGB, ale zrywa je, i nie był i nie będzie współpracownikiem. Oznajmił, że podpisał je, by wyjść z aresztu i poinformować, że stosowane są tam tortury. Mówił m.in., że aresztantów przetrzymywano nago w chłodnych pomieszczeniach, wykręcano im ręce w kajdankach, zmuszano do przebywania w celi wśród oparów świeżej farby z acetonem, a także do snu na wznak przy stale zapalonym świetle i niemożliwości zakrycia twarzy.

Tajemnica śledztwa?

Po wystąpieniu Michalewicza Radzina, dziennikarka opozycyjnego portalu Karta'97, powiedziała, że ją również usiłowano skłonić do współpracy groźbami. Mówiła też o odgłosach, które pamięta z pobytu w areszcie. "Kiedy mężczyzn prowadzono na przesłuchania czy spacery, słyszałam rozkazy: 'Ręce za plecy! Patrzeć do dołu!', stuk pałek, trzaski elektryczne, pewnie z paralizatorów, i to, że zmuszają ich, by dosłownie biegli korytarzem - mówiła Radiu Swaboda. Po tym komentarzu Radzinę zabrano na milicję i ostrzeżono, że jej słowa mogą być potraktowane jako rozgłaszanie tajemnicy śledztwa.

Nagiego zmuszali do przysiadów. Przemocy nie stosowali

Siarhiej Wazniak powiedział dziennikarzom, że nie stosowano wobec niego przemocy fizycznej. Zapytał jednocześnie: - Ale czy nie jest torturą to, że przez miesiąc nie dostajesz listów, a twoje listy nie dochodzą? To, że zgodnie z prawem człowiek może zwracać się o pomoc do adwokata, a adwokatów przez kilka miesięcy nie dopuszczają i nie prowadzą działań śledczych? To, że nie ma w celi ubikacji? To, że kiedy odbywa się rewizja, człowieka rozbierają do naga i zmuszają do przysiadów?.

"To może zaszkodzić"

Andrej Dźmitryjeu odmówił komentarza, tłumacząc, że według niego podobne wypowiedzi mogą zaszkodzić innym aresztowanym.

Skazany w środę za udział w demonstracji Alaksandr Atroszczankou potwierdził słowa Michalewicza - powiedziała Radiu Swaboda jego żona Daria Korsak.

Nasta Pałażanka powiedziała, że w jej przypadku tortur ani zobowiązania do współpracy nie było i że kobiety traktowane były w areszcie inaczej niż mężczyźni.

Z Mińska Anna Wróbel

Wybrane dla Ciebie
Negocjacje stoją w miejscu. Nie ma przełomu między USA i Ukrainą
Negocjacje stoją w miejscu. Nie ma przełomu między USA i Ukrainą
Wyrwali ludzi ze snu o świcie. Jest reakcja z rządu
Wyrwali ludzi ze snu o świcie. Jest reakcja z rządu
Ukraina sięgnęła po drony z AI. Pomagają w atakach na Rosję
Ukraina sięgnęła po drony z AI. Pomagają w atakach na Rosję
Youtuberzy wtargnęli na uczelnię w Krakowie.
Youtuberzy wtargnęli na uczelnię w Krakowie.
Radny KO oskarżony o znęcanie się nad żoną. Stanowczo zaprzecza
Radny KO oskarżony o znęcanie się nad żoną. Stanowczo zaprzecza
Brutalne morderstwo w Słupsku. Dziadek oskarżonego zabiera głos
Brutalne morderstwo w Słupsku. Dziadek oskarżonego zabiera głos
Niemcy wyszli na ulice po decyzji parlamentu. Nie podoba im się nowe prawo
Niemcy wyszli na ulice po decyzji parlamentu. Nie podoba im się nowe prawo
Skandal w Londynie. Królewskie klejnoty zagrożone
Skandal w Londynie. Królewskie klejnoty zagrożone
To nie było samobójstwo. Prawda szybko wyszła na jaw, ruszył proces
To nie było samobójstwo. Prawda szybko wyszła na jaw, ruszył proces
Orban straszy wojną. "Ostatnie wybory"
Orban straszy wojną. "Ostatnie wybory"
Szwecja tnie wydatki dla innych. Wszystko, by pomóc Ukrainie
Szwecja tnie wydatki dla innych. Wszystko, by pomóc Ukrainie
Nowa strategia USA. Turcja rośnie w siłę
Nowa strategia USA. Turcja rośnie w siłę