Strefa Gazy w ogniu. Z ruin domu wydobyto niemowlę
Eskalacja napięcia w Strefie Gazy sięga zenitu. Konflikt na linii Izrael-Palestyna trwa i z każdą chwilą przynosi coraz więcej ofiar. Tym bardziej że bombardowania nie ustają. Jednak udało się uratować jedno z żyć - niemowlę, dziecko oficera Hamasu.
15.05.2021 08:21
Kolejna noc bombardowań nad Strefą Gazy. Izrael nie wyhamowuje taktyki, jaka podjęta została w nocy z czwartku na piątek 14 maja.
Strega Gazy w Ogniu. Izrael bombarduje tereny Palestyny
Poprzez naloty bombowe i ostrzał artyleryjski Izrael chce przyprzeć Hamas do muru. Pierwsze efekty widoczne były już w piątek. Po nocnych bombardowaniach w dużej części Strefy Gazy zabrakło prądu, a mieszkańcy kilkanaście godzin spędzili w bunkrach.
Ostrzał ze strony Izraela przynosi śmiertelne żniwo. Całościowy bilans strat - także wśród cywilów - po obu stronach konfliktu podaje agencja Reutera: 132 ofiary w Strefie Gazy (w tym 32 dzieci -red.), oraz osiem ofiar śmiertelnych w Izraelu - od pocisków Hamasu zginął m.in. 6-letni Avigail, o czym informowaliśmy w Wirtualnej Polsce.
Konflikt Izrael-Palestyna. Z gruzów w Strefie Gazy wydobyto niemowlę
Bilans ofiar za ostatnią noc podaje amerykański "NYT". Według wyliczeń dziennika, ostatniej nocy w starciach w Strefie Gazy zginęło co najmniej 30 osób.
Skalę tragedii obrazuje zdjęcie, które w sobotę w nocy dostało się do sieci. Izrael zrzucił bomby m.in. na ośrodek dla uchodźców oraz na dom oficera Hamasu Abu Hataba. Z informacji reportera Jarosława Kociszewskiego wynika, że w wyniku bombardowania zginęły dwie kobiety i szóstka dzieci. Z gruzów budynku, w którym mieszkała rodzina oficera Hamasu, udało się jednak wydobyć niemowlę.
Dodatkowo na ulicach Izrael dochodzi o brutalnego linczu na mieszkających tam Arabach. Jak podaje Sky News, bójki i pobicia, od poniedziałkowej eskalacji konfliktu, są tam na porządku dziennym.
W sieci pojawiają się nagrania, na których widać kopanych przez Żydów, mieszkających na terenie Izraela, Arabów. Ostatniej nocy w Jaffo do jednego z arabskich domów wrzucono też koktajl mołotowa. Poparzony został m.in. mieszkający tam 12-latek.
Konflikt Izrael-Palestyna. Hamas "w śmiertelnej pułapce"
Hamas nie daje za wygraną i od poniedziałku systematycznie odpowiada na bombardowania ze strony Izraela. Szacuje się, że ze Strefy Gazy od poniedziałku wystrzelono już około 2000 pocisków.
Większość z nich nie dosięgła celu, rozbijając się o Żelazną Kopułę. Z informacji agencji Reutera, która powołuje się na dane przekazywane przez izraelskie wojsko, wynika, że system obrony powietrznej Izraela przechwycił około 90 proc. pocisków wystrzelonych przez Hamas.
Izrael, oprócz stabilnej obrony powietrznej, stosuje też inne "wytrychy". Jak donosi niemiecki "Bild", podczas bombardowań z czwartku na piątek wojska Izraela miały zwabić bojowników Hamasu "w śmiertelną pułapkę".
Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, w nocy z 13 na 14 maja pojawiła się informacja, że wojska lądowe Izraela gromadzą się na północnej granicy ze Strefą Gazy i wkrótce wkroczą na jej teren.
Według informacji niemieckiego dziennika bojownicy z Palestyny mieli uznać zagrożenie za prawdopodobne i zaczęli schodzić do podziemnych tuneli - na ten ruch z kolei czekały siły powietrzne Izraela, które namierzały wejścia do podziemnych fortyfikacji i zaczęły je bombardować.
- Nie powtarzaliśmy tego na próżno, że tunele staną się masowymi grobami Hamasu - powiedział rzecznik wojsk Izraela.
Źródło: BBC / NYT / Reuters / PAP
