Strajk Kobiet. Polacy zabrali głos ws. protestów po wyroku TK o aborcji

27 stycznia opublikowano pisemne uzasadnienie do wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Decyzja spowodowała wznowienie protestów w ramach Strajku Kobiet, które z większym lub mniejszym nasileniem miały miejsce po październikowym orzeczeniu TK.

"Rzeczpospolita" zapytała Polaków, czy "popierają protesty przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji". Dane sondażu SW Research wskazują, że pozytywną odpowiedź dało 63,7 proc. ankietowanych. 52,9 proc. badanych popiera demonstracje, ale w nich nie uczestniczy, a 10,8 proc. respondentów zadeklarowało, że bierze w nich udział.

Przeczytaj: Strajk Kobiet. Marta Lempart: ja nie jestem osobą sympatyczną

Najwyższe poparcie dla Strajku Kobiet deklarowały kobiety, osoby między 35 i 49 rokiem życia, badani z wyższym wykształceniem, osoby zarabiające od 3 do 5 tys. zł netto oraz mieszkańcy miast od 200 do 499 tys. ludności. Manifestacji przeciwko wyrokowi TK ws. aborcji nie popiera 24 proc. przepytanych osób. 12,3 proc. nie ma zdania w tej sprawie.

Poparcie dla Strajku Kobiet wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie. Pod koniec stycznia Marta Lempart powołując się na własne badania podała, że poparcie dla inicjatywy wynosi 69 proc. Wielu ludzi na ulicach nie przekłada się jednak na spadki w sondażach u rządzących. Według politologa Polaków bardziej interesują skutki pandemii koronawirusa.

Źródło: rp.pl