Starcia na Zachodnim Brzegu Jordanu
Palestyński bojownik (AFP)
Izraelskie myśliwce zaatakowały w nocy ze środy
na czwartek siedzibę władz palestyńskich w Nablusie w odwecie za zabicie 4 Izraelczyków na jednym z żydowskich osiedli.
Samoloty F-16 zrzuciły dwie lub trzy bomby. Według palestyńskich źródeł medycznych, rannych zostało 11 osób, głównie ze służb bezpieczeństwa.
Agencje podają też, że Izraelczycy ostrzelali cel wojskowy w Nablusie, prawdopodobnie skład z amunicją. Ostrzał takiego celu potwierdziła rzeczniczka armii izraelskiej.
Świadkowie na miejscu ostrzału budynku administracyjnego podali, że tylko nieznacznie ucierpiał, natomiast z wielu okolicznych budynków wypadły szyby w oknach.
Czterech Izraelczyków zostało zastrzelonych, a kilku zostało rannych po tym, jak uzbrojeni Palestyńczycy wdarli się w środę do żydowskiego osiedla Hamra na Zachodnim Brzegu Jordanu. Żołnierze izraelscy zabili jednego z palestyńskich napastników.
Według izraelskiej telewizji, żydowscy osadnicy zostali wzięci jako zakładnicy przez uzbrojonego Palestyńczyka. Zabity i ranni to mieszkańcy jednego z domów na terenie osiedla. Palestyńczyk prawdopodobnie nie działał sam. Policja izraelska przeszukuje teren w poszukiwaniu współsprawców ataku.
Na miejsce zostały wysłane cztery ambulanse i helikopter, który przetransportował ofiary do szpitala. Wkrótce po palestyńskim ataku, do żydowskiego osiedla przybył specjalny oddział armii izraelskiej.
Izraelskie radio podało, że do ataku przyznała się organizacja Hamas oraz militarne skrzydło organizacji Fatah - Jasera Arafata.
Wcześniej, palestyńskie źródła informowały o zastrzeleniu przez izraelskich żołnierzy 16-letnigo Palestyńczyka podczas starć w południowej części Strefy Gazy, koło granicy z Egiptem.
Ponadto, armia izraelska poinformowała o przechwyceniu ośmiu rakiet typu Qassam-2 oraz wyrzutni. Broń ukryta była na palestyńskiej ciężarówce. Zdaniem wojska, rakiety miały wystarczający zasięg, by mogły zostać użyte w atakach na izraelskie miasta.
Podczas trwającej od 28 września 2000 r. intifady - czyli palestyńskiego powstania - zginęły już 1182 osoby. 908 ofiar to Palestyńczycy, a 252 zabitych miało obywatelstwo izraelskie. (and, reb, ajg)