PolitykaStanisław Karczewski: gdyby wybory były jutro, Duda byłby naszym kandydatem

Stanisław Karczewski: gdyby wybory były jutro, Duda byłby naszym kandydatem

Zawetowanie ustaw o SN i KRS nie zaszkodziło Andrzejowi Dudzie. W opinii marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, gdyby wybory miały się odbyć jutro, nadal byłby on kandydatem PiS na prezydenta.

Stanisław Karczewski: gdyby wybory były jutro, Duda byłby naszym kandydatem
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk
Violetta Baran

26.09.2017 | aktual.: 26.09.2017 11:37

- Jestem przekonany, że tak, dziś absolutnie tak, Andrzej Duda byłby naszym kandydatem na prezydenta Gdyby jutro miały być wybory i mielibyśmy podjąć decyzję, to jestem przekonany, że tak. Pewnie prowadzilibyśmy dyskusję, bo zawsze podejmujemy ostateczną decyzję wcześniej dyskutując, ale, to moje zdanie, tak - stwierdził Stanisław Karczewski w rozmowie z Beatą Michniewicz w „Salonie politycznym” Trójki, pytany o to, czy PiS popierałby obecnie tę kandydaturę.

Od czasu zawetowania przez prezydenta dwóch przygotowanych przez PiS ustaw: o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa pojawiają się spekulacje o "wojnie na górze", czyli sporze na linii Pałac Prezydencki - PiS. Reakcje polityków PiS na przedstawione w poniedziałek projekty ustaw o SN i KRS także były raczej dość chłodne.

Nic dziwnego, że pojawiają się pytania o relacje PiS z prezydentem. - Czy prezydent jest z PiS, czy PiS jest z prezydentem? - pytała marszałka Karczewskiego w radiowej "Trójce" Beata Michniewicz.

Zobacz także: Reforma sądownictwa. Oto projekt prezydenta

- Prezydent jest z PiS-u, bo został desygnowany przez PiS na prezydenta - zwrócił uwagę Karczewski. - Mamy wspólne poglądy, czasami się różnimy w jakichś szczegółach - dodał.

- I pan prezydent, i PiS, chcemy zrobić reformę - zapewnił marszałek Senatu, pytany o rozbieżności w kwestii ustaw o wymiarze sprawiedliwości. - Tego oczekują ludzie - dodał.

Beata Michniewicz pytała także o słowa prezesa PiS, które wypowiedział w wywiadzie dla tygodnika "Sieci Prawdy". Odpowiadając na pytanie o najważniejsze zadanie stojące obecnie przed PiS, Jarosław Kaczyński stwierdził, że jest to sprawa sądów, "a szerzej: pytanie o działania prezydenta. Musimy wiedzieć, czy możemy iść do przodu, czy możliwe są kolejne zmiany, czy na razie więcej nie zdołamy w Polsce naprawić". - Czy z tymi projektami, które przedstawił prezydent można iść dalej, czy są zgodne z "duchem zmian", które ma na myśli PiS? - zapytała Karczewskiego prowadząca "Salon polityczny".

- Tak, to jest w duchu zmian, które zamierzaliśmy wprowadzić - zapewnił Karczewski. Tłumaczył, że jest urodzonym optymistą. - Byłem nim i po wecie prezydenta, i teraz. Wiele propozycji, które przedstawił prezydent, jest bardzo ciekawych, interesujących, natychmiast do przyjęcia, a o niektórych trzeba jeszcze podyskutować - ocenił Karczewski.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)