Ryszard Terlecki: Relacje z prezydentem są dziś bardziej formalne
- Mamy nadzieję, że reforma sądownictwa będzie po myśli PiS, ale także prezydenta - mówi Ryszard Terlecki i dodaje, że miażdżąca większość opinii publicznej "oczekuje, że te ustawy zostaną przyjęte”. - Musimy to uszanować - zapewnia szef klubu PiS.
"Relacje z prezydentem są bardziej formalne"
Ryszard Terlecki w programie "Gość Wiadomości" w TVP Info odniósł się do prezydenckich projektów ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i o Sądzie Najwyższym. Jak stwierdził, ma nadzieję, że reforma sądownictwa będzie po myśli partii rządzącej, ale także prezydenta Andrzeja Dudy.
Jak ocenił wicemarszałek Sejmu, relacje PiS z prezydentem są teraz bardziej formalne z racji na zajmowane stanowisko. - Mnie prawdę mówiąc najbardziej podobały się te projekty sądowe, które złożyliśmy w Sejmie, ale ich już nie ma. Prezydent miał konstytucyjne prawo złożyć to weto. Ono trochę opóźni reformę sądownictwa, ale mam nadzieję, że ona będzie po naszej myśli, zarówno PiS jak i prezydenta. Chcielibyśmy oczywiście, żeby procedować to możliwie szybko, ale jest jasne, że proces dochodzenia do ostatecznego kształtu tych ustaw może trochę potrwać - powiedział Terlecki.
- To trochę tak, że większość, którą posiadamy w parlamencie, która bierze odpowiedzialność za rząd, ma też naturalny wpływ na to, co z parlamentu wychodzi. Powinna mieć też decydujący wpływ na kształt tej reformy i w tym wypadku także KRS. Pomysł żeby znacznie ograniczyć wpływ tej większości na przyszły kształt KRS jest dyskusyjny, ale będziemy dyskutować. Myślę, że dojdziemy do jakiegoś porozumienia - stwierdził szef klubu PiS.
- Nie do końca mi się w tej chwili podobają (propozycje prezydenta - przyp. red.). Tak po dłuższej analizie mogłoby to się skończyć tym, że niewiele się zmieni. To znaczy że powstanie taka sytuacja pół na pół, która spowoduje, że to ciało nie będzie wystarczająco sprawne. Ale myślę, że znajdziemy jakieś rozwiązanie - powiedział Terlecki.
Weta prezydenta Andrzeja Dudy ws. ustaw o SN i KRS
"Za wcześnie, by rozmawiać z niemieckim rządem o reparacjach"
Terlecki, pytany w TVP Info, czy w kontekście niedzielnych wyborów parlamentarnych w Niemczech, w rozmowach z nowym rządem w Berlinie podnoszona będzie kwestia reparacji wojennych na rzecz Polski, wicemarszałek Sejmu ocenił, że jest "za wcześnie by rozmawiać o tym z rządem".
- My wyobrażaliśmy sobie, żeby może rozmawiać o tym na poziomie parlamentów, bo pierwsze ekspertyzy pojawiły się po obu stronach i w parlamencie polskim, i w Bundestagu. I myślę, że potrzeba czasu, żeby nad tymi projektami dobrze popracować - dodał.
Odpowiadając na uwagę dziennikarza, że w ocenie opozycji podnoszenie postulatu reparacji "może popsuć nasze relacje z Niemcami", Terlecki przyznał, że "na pierwszy rzut oka rzeczywiście tak się wydaje".
- Ale z drugiej strony my mówimy coś, co wydaje się oczywiste - przekonywał przewodniczący klubu PiS. Jak dodał, o ile pozostawienie problemu reparacji wciąż nierozwiązanym "nie poprawi relacji", to "jakieś rozstrzygnięcie - może je poprawić". - My w tej chwili nie przesądzamy, jak to będzie wyglądać - zastrzegł.
Decyzja prezydenta
Prezydent Andrzej Duda oświadczył po spotkaniu z przedstawicielami klubów parlamentarnych, że ponieważ nie ma zgody na zmianę konstytucji, zaproponował, by w wypadku, gdy nie uda się w Sejmie wybrać członków KRS większością 3/5 głosów, w kolejnym etapie, każdy poseł mógł głosować tylko na jednego kandydata.
W poniedziałek prezydent zaprezentował swoje projekty ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i o Sądzie Najwyższym. Poinformował, że jego projekt ustawy o Sądzie Najwyższym wprowadza m.in. skargę nadzwyczajną, czyli możliwość wniesienia skargi na prawomocne orzeczenie każdego sądu. Jak mówił, w projekcie jest również zapis, by sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat, przy możliwości wystąpienia do prezydenta o przedłużenie orzekania. Zgodnie z projektem ustawy, w Sądzie Najwyższym będzie też utworzona Izba Dyscyplinarna.
Źródło: WP, TVP Info, PAP