Sprzedawała ludzkie szczątki. Twierdzi, że nie wiedziała
52-letnia mieszkanka Florydy została oskarżona o sprzedaż ludzkich kości w internecie. Kobieta, współwłaścicielka sklepu z antykami, twierdzi, że nie wiedziała o nielegalności tego procederu.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy doszło do zatrzymania? Kobieta została zatrzymana na Florydzie w czwartek, w ramach dochodzenia trwającego od 2023 r., dotyczącego handlu ludzkimi organami i tkankami.
- Co było przedmiotem sprzedaży? Na Facebook Marketplace sklep oferował m.in. dwie części ludzkiej czaszki, żebro i obojczyk, wycenione łącznie na 850 dolarów.
- Jakie były konsekwencje prawne? Kobieta została zwolniona z aresztu za kaucją w wysokości 7,5 tys. dolarów.
Jakie były szczegóły dochodzenia?
Zatrzymana kobieta, współwłaścicielka sklepu z antykami i nietypowymi dziełami sztuki, została oskarżona o sprzedaż ludzkich kości w internecie. Dochodzenie, które rozpoczęło się w 2023 r., ujawniło, że sklep oferował na sprzedaż ludzkie szczątki na Facebook Marketplace.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wizerunek Putina na paczkach. Odkrycie służb w stolicy Bułgarii
Wśród wystawionych przedmiotów znalazły się części czaszki, żebro i obojczyk, które wyceniono na kilkadziesiąt dolarów każda.
Przeczytaj także: Policjanci poszkodowani w Pszowie. Jest informacja o ich stanie
Czy sprzedaż była legalna?
Współwłaścicielka sklepu przyznała, że nie była świadoma nielegalności sprzedaży ludzkich szczątków. Twierdziła, że sklep posiadał dokumenty potwierdzające legalność transakcji z prywatnymi sprzedawcami. Zatrzymana kobieta argumentowała, że kości były modelami edukacyjnymi, co według niej jest legalne na Florydzie.
Przeczytaj także: Wypadek miejskiego autobusu w Krakowie. Na miejscu trwa akcja służb
Skąd pochodziły kości?
Eksperci wskazują, że kości najprawdopodobniej pochodzą od dwóch osób, a wiek jednej z nich szacowany jest na kilkaset lat. Kobieta została zwolniona z aresztu za kaucją wynoszącą 7,5 tys. dolarów, a śledztwo w tej sprawie jest kontynuowane.