"Sprawa odszkodowań wojennych jest zamknięta"

Dla roszczeń
reparacyjnych pomiędzy Polską i Niemcami nie ma miejsca "ani pod
względem prawnym, ani pod względem politycznym" - stwierdzili premier Marek Belka i kanclerz Gerhard Schroeder.

Szef polskiego rządu Marek Belka i kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Obraz

To obowiązuje obie strony - podkreślił Schroeder po spotkaniu z Belką w urzędzie kanclerskim w Berlinie. Belka uznał sprawę "wszelkich" odszkodowań i reparacji między Polakami i Niemcami za zamkniętą. Jest to sprawa historii i nie powinna być podnoszona - podkreślił premier. Powracanie do tego jest - jego zdaniem - ryzykowne, dlatego że nie tylko szkodzi stosunkom polsko-niemieckim, ale może być także szkodliwe dla stosunków w Unii Europejskiej.

Schroeder wyjaśnił, że oba kraje będą współpracowały, aby odrzucić pozbawione podstaw prawnych roszczenia indywidualne, niezależnie od tego, przed jaki sądami zostaną złożone. Belka poinformował, że polsko-niemiecki zespół prawników opracuje stanowisko dla rządów Polski i Niemiec, które uniemożliwiłoby składanie skutecznych indywidualnych pozwów odszkodowawczych. Praca zespołu prawników ma dotyczyć pozwów składanych przez obywateli Niemiec. Nic mi nie wiadomo o pozwach w drugą stronę - powiedział. Dodał, że uchwała Sejmu dotyczyła reparacji wobec rządu niemieckiego, a to jest "zupełnie inna sprawa".

Zespół prawników

Źródło w niemieckim rządzie ujawniło PAP, że zespół prawników zajmie się zgodnie z udzielonym mu mandatem wyłącznie roszczeniami odszkodowawczymi obywateli Niemiec. Telewizja publiczna ARD informowała wcześniej, że przedmiotem ekspertyzy mają być zarówno roszczenia niemieckie, jak i ewentualne polskie. Doniesienia ARD potwierdził w sobotę pracownik biura prasowego rządu.

Przewidywany na eksperta ze strony niemieckiej profesor Jochen Frohwein z instytutu im. Maksa Plancka w Heidelbergu powiedział, że nie otrzymał jeszcze oficjalnego mandatu do podjęcia pracy. Jego zdaniem cały zespół będzie się składał z niego i jednego polskiego prawnika.

Na spotkaniu z dziennikarzami Belka wyraził zadowolenie z powodu zaprzestania przez niemiecki Urząd Wyrównawczy kierowania niemieckich przesiedleńców do instytucji polskich w celu starania się o zwrot pozostawionego w Polsce mienia. Dotyczyło to tych obywateli RFN, którzy otrzymali od władz niemieckich odszkodowanie, a równocześnie nadal figurują jako właściciele w polskich księgach wieczystych. Mieszczący się w Bad Homburg urząd oświadczył po interwencji kanclerza, że nie będzie zachęcał do starań o wyegzekwowanie prawa do własności.

Przewodniczący parlamentarnego zespołu "Wypędzeni i uchodźcy" klubu parlamentarnego CDU/CSU Erwin Marschewski zarzucił Schroederowi uprawianie "dwulicowej polityki". Jego zdaniem kanclerz "ignoruje obowiązujące prawo" i "wprowadza w błąd" Polskę. "Od 1949 roku wszystkie rządy, także obecny rząd czerwono-zielony (SPD/Zieloni), określały wypędzenie Niemców oraz wywłaszczenie ich bez odszkodowania jako niezgodne z prawem międzynarodowym, a wynikające stąd roszczenia majątkowe jako otwarte" - czytamy w oświadczeniu zespołu. Stanowisko Schroedera, że roszczenia niemieckich wypędzonych nie mają podstaw prawnych, nie jest zgodne z obowiązującym prawem - oświadczył Marschewski.

Stosunki "najlepsze w historii"

Schroeder i Belka podkreślali wysoką jakość stosunków polsko- niemieckich. Kanclerz określił mianem "cudu" polsko-niemieckie pojednanie, które dokonało się w okresie powojennym, oraz przyjaźń między obydwoma narodami. Nie wolno pozwolić, aby "wiecznie wczorajsi" zakłócili ten cud - powiedział Schroeder. Belka podkreślił, że stosunki między Polakami i Niemcami są "najlepsze w historii".

Belka i Schroeder zapowiedzieli powołanie rządowych koordynatorów do spraw wzajemnych stosunków. Zdaniem polskiego premiera, pozwoli to na szybsze reagowanie na niekorzystne zjawiska po obu stronach. Ich nazwiska i zakres obowiązków mają być ustalone do czasu konsultacji międzyrządowych na początku listopada.

Kanclerz poinformował, że Niemcy zorganizują w przyszłym roku "Polski rok"; zaplanowano liczne imprezy z dziedziny kultury i sztuki. Szef niemieckiego rządu zapowiedział też, że międzynarodowy uniwersytet Viadrina we Frankfurcie nad Odrą zostanie przekształcony w fundację. Niemiecki rząd przeznaczy na wsparcie uczelni 50 mln euro. Jedna trzecia studentów Viadriny to Polacy.

Wizyta polskiego premiera w Berlinie nie wzbudziła większego zainteresowania w niemieckich mediach.

Jacek Lepiarz, Monika Kielesińska

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Tłumy na ulicach Rzymu. "Św. Franciszek z Asyżu byłby tutaj"
Tłumy na ulicach Rzymu. "Św. Franciszek z Asyżu byłby tutaj"
Andrej Babisz: Jeśli coś się wydarzy, będziemy stać po stronie Polski
Andrej Babisz: Jeśli coś się wydarzy, będziemy stać po stronie Polski
Macron wyznaczył termin premierowi. Doba na stworzenie rządu
Macron wyznaczył termin premierowi. Doba na stworzenie rządu
Sztorm Amy we Francji. Dwie ofiary śmiertelne i tysiące bez prądu
Sztorm Amy we Francji. Dwie ofiary śmiertelne i tysiące bez prądu
Wyniki Lotto 04.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 04.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Znany dominikanin odchodzi ze stanu duchownego
Znany dominikanin odchodzi ze stanu duchownego
"Nie zgodzimy się". Kierwiński o rozwiązaniach migracyjnych
"Nie zgodzimy się". Kierwiński o rozwiązaniach migracyjnych
Kosiniak-Kamysz chce zmian w konstytucji. Wspomniał o TK
Kosiniak-Kamysz chce zmian w konstytucji. Wspomniał o TK
Trump stawia ultimatum Hamasowi. "Nie będę tolerował opóźnień"
Trump stawia ultimatum Hamasowi. "Nie będę tolerował opóźnień"
Ekspert o zwycięstwie Babisza: grał socjalną kartą. "Skutecznie"
Ekspert o zwycięstwie Babisza: grał socjalną kartą. "Skutecznie"
Babisz: Nigdy was nie rozczarujemy
Babisz: Nigdy was nie rozczarujemy
Szansa na przełom w Gazie i wybory w Czechach [SKRÓT DNIA]
Szansa na przełom w Gazie i wybory w Czechach [SKRÓT DNIA]