Spięcie w studiu radiowym. Mularczyk: w MSZ nie kręcimy filmów
Wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk wpadł w zakłopotanie podczas audycji w RMF FM. Gospodarz programu pytał go o filmy, które mają przedstawiać na świecie polską wersję historii II wojny światowej i które mogłyby wspomóc jego starania o reparacje.
W środę gościem Roberta Mazurka w RMF FM był Arkadiusz Mularczyk - poseł Prawa i Sprawiedliwości, wiceminister spraw zagranicznych oraz autor raportu nt. strat wojennych wyrządzonych Polsce przez Niemcy podczas II wojny światowej. Jedno z pytań dziennikarza wprawiło polityka w zakłopotanie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- Czy potrafi pan wymienić choć jeden film albo choć jedno działanie na anrenie międzynarodowej, które wspomogłoby pańską walkę o uzyskanie tych odszkodowań? - pytał Robert Mazurek.
- Wiem, że takie filmy są przygotowywane przez Telewizję Polską - zaczął Arkadiusz Mularczyk. Dziennikarz powtórzył pytanie, na co polityk zareagował śmiechem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Już teraz liczą na Dudę. PiS "chce ukraść Polakom" wybór
- Powinien pan zaprosić szefa telewizji, on panu odpowie, jakie filmy powstały i jakie przygotowują. Pan mnie zaprosił i pyta, czy telewizja kręci film. Ja nie jestem w telewizji, ja jestem w Sejmie i jestem w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Przepytuje mnie pan, co robi Telewizja Polska i co robi Polska Fundacja Narodowa - mówił wiceminister.
Gospodarz programu zwrócił politykowi uwagę, że został członkiem rządu, by wywalczyć reparacje wojenne od Niemiec i takie działania mają związek z zabieganiem o odszkodowania.
- Zapewniam pana, że w MSZ nie kręcimy filmów - kontrował Arkadiusz Mularczyk.
Źródło: RMF FM