Belg skazany w Iranie. Dostał 40 lat więzienia i karę chłosty

Olivier Vandecasteele działacz organizacji humanitarnej usłyszał we wtorek wyrok, od którego będzie się mógł jeszcze odwołać. Mężczyznę osądzono na podstawie czterech zarzutów - przekazał Sąd rewolucyjny Iranu

Pierwsze dwa zarzuty, jakie usłyszał Belg, to "szpiegostwo na rzecz zagranicznych służb wywiadowczych" oraz "współpraca z wrogim rządem Stanów Zjednoczonych przeciwko Islamskiej Republice". Za każdy z nich otrzymał 12,5 roku więzienia.

Trzeci zarzut, to "profesjonalny przemyt obcej waluty". Za to mężczyzna został skazany na 2,5 roku więzienia, 74 baty i milion dolarów grzywny.

Ostatni z zarzutów dotyczył prania pieniędzy, które Belg miał przemycić. Sąd dołożył za to mężczyźnie kolejne 12,5 roku więzienia.

41-letni Vandecasteele od lutego zeszłego roku przebywa w więzieniu w Iranie. Tasnim News półoficjalna agencja informacyjna w Iranie, cytując anonimowe źródło, twierdzi, że mężczyzna wjechał do Iranu "pod przykrywką działań humanitarnych w celu szpiegowania na rzecz wrogiego rządu USA i rozdzielania pieniędzy grupom działającym na polu walki z bezpieczeństwem".

Vandecasteele zaprzeczył wszystkim zarzutom. Władze belgijskie już wcześniej potępiły uwięzienie swojego obywatela, nazywając te działania nielegalnymi.

Po ogłoszeniu wyroku - jak poinformowała agencja Reutera - irański ambasador w Brukseli został wezwany na rozmowę do belgijskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Nie jest jasne, czy zarzuty wobec Belga, pracownika organizacji pomocowych, są związane z antyrządowymi protestami, które wstrząsają Iranem od połowy września 2022 roku. Od rozpoczęcia masowych demonstracji w Iranie aresztowano wielu cudzoziemców, obwiniając "wrogów z zagranicy" o podburzanie obywateli.

PRZECZYTAJ TAKŻE: "Dziękujemy, koniec wojny". Krwawa obrona przed realizacją celu Putina

Źróło: Al Jazeera, Reuters