Sondaż ws. "lex Tusk". Jasny komunikat od Polaków
"Lex Tusk" nie podoba się Polakom. Według najnowszego sondażu ponad 60 proc. ankietowanych nie chce, by komisja ds. badania rosyjskich wpływów w polskiej polityce powstała przed wyborami.
31 maja weszła w życie - powstała z inicjatywy PiS - ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, którą prezydent podpisał kilka dni wcześniej, zapowiadając jednocześnie skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Natomiast 2 czerwca Andrzej Duda skierował do Sejmu projekt nowelizacji ustawy.
Zgodnie z prezydencką propozycją w komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie będą mogli zasiadać parlamentarzyści, znoszone są środki zaradcze zapisane w obecnej ustawie (to m.in. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat), a głównym przedmiotem stwierdzenia komisji będzie uznanie, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym; ponadto odwołanie od decyzji komisji ma być kierowane do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W piątek w Sejmie przegłosowano nowelizację zaproponowaną przez prezydenta. Zagłosowało za nią 235 posłów.
Co Polacy sądzą o komisji ds. rosyjskich wpływów?
Instytut SW Research postanowił na zlecenie rp.pl zapytać Polaków, czy ich zdaniem potrzebna jest specjalna komisja do spraw badania wpływów rosyjskich w polskiej polityce.
Na tak zadanie pytanie twierdząco odpowiedziało 27,2 proc. ankietowanych.
27,4 proc. respondentów również stwierdziło, że taka komisja powinna powstać, ale zastrzegli, że nie przed wyborami parlamentarnymi. 33,2 proc. uważa z kolei, że w ogóle komisja nie jest potrzebna.
12,2 proc. badanych nie ma zdania w tej kwestii.
Wynika z tego, że powołania komisji przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi nie chce aż 60,6 proc. badanych.
Czytaj więcej:
Źródło: "Rzeczpospolita"