Kaczyński chciał uciec. Pomagała mu reporterka TVP
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zgubił się w Sejmie, gdy próbował umknąć dziennikarzom. Na szczęście w tłumie osób z mikrofonami znalazła się pracownica TVP Info. - Panie prezesie, trzeba zejść tutaj na dół - mówiła, prowadząc polityka.
14.06.2023 | aktual.: 15.06.2023 07:24
Jarosław Kaczyński to człowiek, który bez problemu od lat odnajduje się w odmętach polskiej polityki. Nieco gorzej to wygląda, gdy trzeba znaleźć drogę w Sejmie. Podczas ucieczki przed dziennikarzami razem z marszałek Sejmu Elżbietą Witek, prezes PiS najwyraźniej się zgubił.
Na całe szczęście polityk otrzymał wsparcie od sejmowej reporterki TVP Info Moniki Drozd. - Panie prezesie, trzeba zejść tutaj na dół. Panie prezesie, tutaj jest przejście - powiedziała, wskazując na drzwi.
Wrota niestety były zamknięte i wiele wskazywało na to, że prezes PiS będzie zmuszony odpowiadać na pytania nawet kilku dziennikarzy. Niestrudzona reporterka TVP Info wyciągnęła jednak pomocną dłoń.
- Panie prezesie, tutaj jest wejście - wskazywała palcem.
Kaczyński uciekając przed dziennikarzami musiał jednak odpowiedzieć na pytanie Justyny Dobrosz-Oracz z "Gazety Wyborczej" dotyczące wyroku TK sprzed dwóch lat i jego wpływu na śmierć kilku kobiet.
- Ani we wniosku, ani w orzeczeniu Trybunału, bo TK jest związany z wnioskiem, nie było ani słowa o sprawie zagrożenia życia i zdrowia kobiet. Tu się nic nie zmieniło. Cała akcja jest propagandowym nadużyciem - powiedział prezes PiS. Potem stwierdził, że "takiej sprawy nie ma, ona jest wymyślona przez propagandę".
Drozd dalej prowadziła prezesa PiS. - Panie prezesie, trzeba będzie tędy podejść. Trzeba będzie z tamtej strony podejść, bo tutaj jest pozamykane - mówiła.
"Bez pomocy pani z TVP Info Prezes zapewne by sobie nie poradził" - skomentowało na Twitterze konto "Szkła kontaktowego" w TVN24.
Monika Drozd. Kim jest?
Monika Drozd jest związana z Telewizją Polską od 2016 roku. Nagrywała m.in. wypowiedzi polityków dla wszystkich anten TVP. Od niedawna przygotowuje także wejścia na żywo z Sejmu.
O Drozd głośno było w 2021 roku, gdy podczas konferencji prasowej skrytykował ją szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. - Zwrócę się do funkcjonariuszki telewizji PiS-owskiej, rządowej. Nie będę odpowiadał na pytania tym, którzy zaangażowali się w nagonkę. Ja wam serdecznie współczuję, ale mogę ewentualnie debatować z waszym mocodawcą, czyli z Jarosławem Kaczyńskim. Proszę mu przekazać ode mnie ten sygnał - mówił lider PO.
Telewizja Polska była oburzona słowami Tuska. Ówczesny dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski zarzucał mu "wyładowywanie frustracji na młodej kobiecie".
Czytaj więcej:
Źródło: Twitter, TVN24, "Gazeta Wyborcza", WP