Śmierć radnego Pawła Chruszcza. Śledczy nie wykluczają żadnej wersji
Zabójstwo czy samobójstwo? - prokuratorzy wciąż nie zdecydowali, w jakim kierunku toczyć się będzie śledztwo ws. tajemniczej śmierci radnego z Głogowa Pawła Chruszcza. Mężczyznę znaleziono martwego w pobliżu miasta w ostatni czwartek.
- W tej chwili wykonywane są pewne czynności, które należy przedsięwziąć niezwłocznie - powiedział w rozmowie z portalem onet.pl prokurator Zbigniew Harasimiuk z Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Dodał, że wciąż nie można stwierdzić, czy samorządowiec padł ofiarą morderstwa czy popełnił samobójstwo. - Założonych jest kilka wersji przebiegu tego zdarzenia - stwierdził.
Prokurator zaznaczył, że teraz dla śledczych najważniejsze jest uzyskanie pełnych badań próbek biologicznych i odzieży.
Sprawę wyjaśnia Prokuratura Okręgowa w Legnicy, która przejęła postępowanie z Prokuratury Rejonowej w Głogowie. Taką decyzję podjął prokurator generalny a nadzór nad śledztwem objęła Prokuratura Krajowa. W pracę włączono też doświadczonych policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Dzień po znalezieniu ciała Pawła Chruszcza, po przewrowadzeniu sekcji zwłok prokuratura podała, że przyczyną śmierci było uduszenie. - Na szyi stwierdzono bruzdę wisielczą - mówiła wtedy portalowi miedziowe.pl Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Już wówczas zaznaczała, że opinia biegłego lekarza nie przesądza o tym, w jaki sposób zginął mężczyzna.
Wątek afery korupcyjnej
Śmierć radnego jest szeroko komentowana nie tylko w Głogowie, bo Paweł Chruszcz był aktywnym działaczem społecznym i często zajmował się kontrowersyjnymi sprawami ważnymi dla mieszkańców miasta. Wielu z nich nie wierzy, że 42-latek odebrał sobie życie. Fakt24.pl podał, że przed zaginięciem radny miał wykryć aferę korupcyjną.
Paweł Chruszcz pozostawił żonę i dwoje dzieci. Był działaczem Stowarzyszenia Endecja oraz bratem posła Sylwestra Chruszcza. Wcześniej należał też do Młodzieży Wszechpolskiej.
Zaginięcie i poszukiwania
Radny zaginął tydzień temu, w środę. Wieczorem tego dnia rodzina 42-latka zawiadomiła policja.
- Natychmiast rozpoczęliśmy poszukiwania na terenie powiatu głogowskiego. W akcję zaangażowana była policja i straż pożarna - mówił Wirtualnej Polsce Bogdan Kaleta, oficer prasowy głogowskiej policji. W czwartek ok. godz. 13 policja otrzymała informację o tym, że w lesie koło Droglowic znaleziono zwłoki poszukiwanego.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl