Sławomir Nowak opuści areszt? Obrona byłego ministra składa wniosek do sądu
Sławomir Nowak chce opuścić areszt i odpowiadać z wolnej stopy. Wniosek w tej sprawie złożyła obrona byłego ministra transportu w rządzie PO-PSL. Politykowi grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
29.07.2020 | aktual.: 29.07.2020 09:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Zachowując 7-dniowy termin w sprawie Sławomira Nowaka, złożyliśmy zażalenie na tymczasowe aresztowanie. Teraz czekamy na termin posiedzenia sądu" - napisał na Twitterze pełnomocnik byłego ministra Antoni Kania-Sieniawski.
Przypomnijmy, że Sławomir Nowak jest oskarżony o kierowanie grupą przestępczą czerpiącą korzyści z korupcji, prania brudnych pieniędzy osiągniętych z przestępstw korupcyjnych, a także otrzymał zarzuty popełnienia szeregu przestępstw korupcyjnych. Łączna kwota wyłudzeń to 1 mln 300 tys. zł. Czynów zabronionych miał się dopuścić w okresie, kiedy zajmował się budową dróg i autostrad na Ukrainie. Nowakowi grozi za te przestępstwa 15 lat.
Pozostali zatrzymani, były dowódca elitarnej jednostki GROM Dariusz Z. oraz trójmiejski biznesmen Jacek P. usłyszeli zarzuty przyjmowania i pośredniczenia w przekazywaniu korzyści majątkowych i prania brudnych pieniędzy.
Decyzją sądu były minister transportu został aresztowany na 3 miesiące. Były współpracownik Donalda Tuska od początku podkreśla, że jest niewinny, a cała sprawa jest "polityczną ustawką".
Według polityków opozycji pojawia się hipoteza, że były minister transportu był inwigilowany podczas niedawnej kampanii prezydenckiej (Sławomir Nowak był nieformalnym doradcą sztabu Rafała Trzaskowskiego - red.). - Rozumiem, że tutaj jest twarde stanowisko rządu i że na sto procent rządzący potwierdzają, że nie było żadnej inwigilacji członków sztabu - mówił w poniedziałek były kandydat KO na prezydenta. Trzaskowski zaznaczył, że "zobaczymy, czy te informacje i te zapewnienia rzeczywiście się potwierdzą".