Śląskie. Powodzi uda się uniknąć? Opadają wody w rzekach regionu
W 14 punktach pomiarowych w województwie śląskim poziom wód w rzekach przekraczał jeszcze w środę rano stany ostrzegawcze, w większości z nich opadał – wynika z informacji służb kryzysowych wojewody śląskiego. Tylko w jednym miejscu rzeka Brynica przekraczała nadal stan alarmowy.
19.05.2021 10:44
W regionie okresowo pada deszcz, jednak poziom wody w większości rzek spada. Tylko w trzech miejscach poziom wód w środę rano utrzymywał się.
Jak podało w środę rano Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach (WCZK), stany ostrzegawcze przekraczała o godz. 7 Odra w Chałupkach, Raciborzu-Miedoni i Krzyżanowicach, Ruda Kozielska w Rudzie, Wisła w Goczałkowicach, Brynica w Kozłowej Górze czy Mitręga w Kuźnicy Sulikowskiej.
Śląskie. Powodzi nie będzie? Opadają wody w rzekach regionu
Według WCZK stany ostrzegawcze były rano także przekroczone na Pszczynce w Mizerowie-Borkach, na Koszarawie w Pewli Małej oraz na Wiśle w Ustroniu Obłaźcu i na Białej Wisełce w Wiśle-Obłaźcu. W 11 z tych punktów pomiarowych poziom wody utrzymywał trend spadkowy.
Poprawiła się pogoda w Beskidach. W środę nie padał deszcz, choć nadal chmury skrywają niebo. Na szlakach warunki są trudne. Jest ślisko i grząsko. W wyższych partiach Babiej Góry turyści mogą napotkać resztki śniegu – podali beskidzcy goprowcy.
Śląskie. Poprawiła się pogoda w Beskidach. Szlaki nadal śliskie i grząskie
Przy schroniskach na Markowych Szczawinach i Hali Miziowej środowy poranek był chłodny. Termometry wskazywały zaledwie 4 st. C. W Szczyrku było 13 st. Wiatr był umiarkowany.
- Szlaki w wielu miejscach są zabłocone i śliskie. Daje się odczuć, że padało. Na Babiej Górze można napotkać śnieg w płatach. Należy uważać na wezbrane rzeki i potoki górskie. Ich nurt jest silny. Widoczność w środę rano była dobra – podał ratownik dyżurny Grupy Beskidzkiej GOPR ze stacji w Szczyrku.
Turyści, którzy wybiorą się na pieszą wycieczkę, muszą się ubrać adekwatnie do warunków. Szczególnie ważne jest odpowiednie obuwie. Należy też zabrać ze sobą naładowany telefon komórkowy z aplikacją "Ratunek". Może to uratować życie.