Skończyły się zapasy. Kreml ma kłopot, dostawy wyczyszczone

Rosja w przeprowadzonych w ostatnich dniach bombardowaniach Ukrainy przestała używać sprowadzonych z Iranu dronów. Jak poinformowała amerykańska telewizja ABC, powołując się na zachodnich oficjeli, Rosja wykorzystała już wszystkie drony, które sprowadziła wcześniej z Iranu. Kreml oczekuje na kolejne dostawy. Z tym może być jednak problem.

Skończyły się zapasy. Kreml ma kłopot, dostawy wyczyszczone
Skończyły się zapasy. Kreml ma kłopot, dostawy wyczyszczone
Źródło zdjęć: © East News | SalamPix/ABACA
oprac. MRM

06.12.2022 | aktual.: 06.12.2022 22:26

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.

Według anonimowych źródeł stacji, Rosja w przeprowadzonych w ostatnich dniach bombardowaniach Ukrainy przestała używać sprowadzonych z Iranu dronów Shahed-136 i bezzałogowców Mohajer-6, bo wyczerpała ich zapasy. Moskwa ma jednak oczekiwać na uzupełnienie tych zasobów.

Iran nie dostarcza sprzętu? Braki w rosyjskiej armii

Wcześniejsze doniesienia m.in. "Washington Post", oparte na źródłach w amerykańskim wywiadzie, mówiły, że na początku listopada Iran zgodził się na produkcję swoich dronów na terytorium Rosji. Według Białego Domu, Teheran może też potencjalnie zaopatrzyć Rosję w rakiety balistyczne krótkiego zasięgu.

Według zachodniego oficjela cytowanego przez ABC, ostatnie ataki dronów na bazy lotnicze wewnątrz Rosji skłonią Kreml do refleksji na temat obrony swoich obiektów wojskowych. Dodał też, że ataki te pokazują, że Zachód przeceniał możliwości rosyjskiej armii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wcześniej ukraiński wywiad wojskowy informował, że po kolejnych atakach rakietowych Rosjanom kończą się zapasy pocisków. Wszystko wskazuje na to, że Władimir Putin będzie zmuszony pilnie szukać kolejnych dostaw.

- Iran jak na razie nie dostarczył Rosji rakiet balistycznych i najprawdopodobniej tego nie zrobi. Negocjacje nadal trwają, ale władze w Teheranie znajdują się pod silną presją międzynarodową, a dodatkowo są zajęte tłumieniem antyrządowych protestów - ocenił we wtorek Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainierosjaukraina
Wybrane dla Ciebie