Ziemia zatrzęsła się o 4.17. Wielu zabitych w Turcji i Syrii, gigantyczne zniszczenia

Silne trzęsienie ziemi nawiedziło Turcję i Syrię. Sytuacja jest dramatyczna. Wstrząsy sejsmiczne były odczuwalne także w sąsiednich krajach - Iraku, Libanie, a nawet na Cyprze. Cały czas trwa akcja ratunkowa.

Ziemia zatrzęsła się o 4.17. Setki zabitych, gigantyczne zniszczeniaZiemia zatrzęsła się o 4.17. Setki zabitych, gigantyczne zniszczenia
Źródło zdjęć: © PAP | REFIK TEKIN
Sylwia BagińskaKatarzyna Bogdańska
458
  • O godz. 4.17 czasu lokalnego doszło do silnego trzęsienia ziemi na Bliskim Wschodzie. Jego epicentrum znajdowało się w tureckim mieście Gaziantep, które zlokalizowane jest przy granicy z Syrią. W kataklizmie zginęło co najmniej 1385 osób. Tysiące ludzi zostały ranne.
  • Mieszkańcy terenów dotkniętych przez kataklizm uciekali z domów, aby ratować swoje życie. Ich relacje są wstrząsające. Wielu z nich czeka na swoich bliskich, którzy znajdują się pod gruzami.
  • Wciąż trwa akcja ratunkowa. Unia Europejska pomoże Turcji po trzęsieniu ziemi. Polska jest wśród krajów, które wyślą na miejsce ratowników.
  • Pomóż ofiarom trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Liczy się każda złotówka. Więcej informacji TUTAJTUTAJ.

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8 wystąpiło w poniedziałek rano o godz. 4.17 czasu lokalnego (godz. 2.17 w Polsce) - poinformowało Europejskie Centrum Sejsmologiczne. Epicentrum trzęsienia znajdowało się na głębokości 10 km i 37 kilometrów na północy zachód od tureckiego miasta Gaziantep. Jest ono położone blisko granicy z Syrią i liczy około 2 mln mieszkańców.

Doszło do co najmniej 20 wstrząsów wtórnych, z których najsilniejsze miało magnitudę 6,6. O godzinie 13:24 czasu lokalnego doszło do ponownego trzęsienia ziemi w centralnej części Turcji.

Tragiczny bilans, tysiące zabitych

W kataklizmie zginęło co najmniej 2619 osób: 1651 osób zginęło w Turcji i 968 w Syrii. Liczba rannych przekroczyła 13 tys. osób.

Tragiczny bilans prawdopodobnie jeszcze się zmieni. Setki osób mogą być uwięzione pod gruzami zawalonych budynków. W programie "Newsroom" Wirtualnej Polski dr Wojciech Wilk, prezes fundacji PCPM i ekspert ONZ w zakresie zarządzania kryzysowego, zdradził, że obawia się, że będzie to największa tragedia ostatnich lat. - Turcy od razu poprosili o pomoc międzynarodową. To pokazuje, że skala tej katastrofy jest ogromna - podkreślił gość WP.

Szpitale pełne rannych

Kataklizm w północnej Syrii i Turcji zniszczył setki domów, w tym także wielopiętrowe. Wstrzymano ruch pociągów, trwa badanie stanu dróg i mostów. Ratownicy i mieszkańcy poszukują ludzi uwięzionych w gruzach.

Teraz tureckie władze zalecają uciekającym z obszaru katastrofy mieszkańcom, by nie używali dróg, na których utworzyły się korki, bo utrudnia to w docieraniu pomocy. Na lokalnych lotniskach zamknięto ruch. W meczetach urządzono schroniska dla osób ze zniszczonych budynków. Aktualnie w regionie temperatura oscyluje wokół zera.

W Syrii kataklizm najbardziej dotknął kontrolowane przez rząd prowincje Hama, Aleppo i Lataka oraz prowincję Idlib - która znajduje się pod władzą rebeliantów walczących z reżimem w Damaszku. Na terenach kontrolowanych przez opozycję mieszka ok. 4 mln uchodźców, wielu z nich w prowizorycznych schronieniach w obozach - przypomina Associated Press.

Agencja dodała, że pracujące już i tak w trudnych warunkach szpitale szybko zapełniają się rannymi, a wiele budynków było już wcześniej uszkodzonych podczas trwającej tam od 2011 roku wojny domowej. Ten region Syrii jest całkowicie zależny od transportów z Turcji, z której sprowadzane jest wszystko - od jedzenia po materiały medyczne.

Ofiary zabrały głos

Są już pierwsze relacje poszkodowanych. Przekazali, że wiele osób wybiegało ze domów, aby uratować swoje życie.

- Nigdy nie odczułem czegoś takiego, a żyję tu 40 lat - powiedział mieszkaniec tureckiego miasta Gaziantep, cytowany przez Reutera. - Wszyscy siedzą w swoich samochodach lub próbują dojechać na otwarte przestrzenie, z dala od budynków - kontynuował Erdem i dodał, że "w Gaziantep nie ma ani jednej osoby w swoim domu".

Zobacz też: "Nie chcą wyjechać". Tak wygląda codzienne życie w cieniu wojny

Wstrząsy odczuwalne w innych krajach

Wstrząsy sejsmiczne były odczuwalne także sąsiednich krajach - Iraku, Libanie, Egipcie, a nawet na Cyprze. Z kolei Włochy ogłosiły ostrzeżenie przed możliwymi falami tsunami.

Przypomnijmy, że Turcja położona jest w strefie sejsmicznej zaliczanej do najaktywniejszych na świecie.

Ofiary trzęsienia ziemi otrzymają pomoc

Po poniedziałkowym trzęsieniu ziemi prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden polecił federalnej agencji USAID i innym agencjom federalnym zbadanie rodzajów pomocy, jakiej USA mogłyby udzielić najbardziej zniszczonym rejonom.

Informacje w tej sprawie przekazał doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan. Dodał również, że Stany Zjednoczone są "głęboko poruszone" doniesieniami o katastrofalnym trzęsieniu ziemi.

Swoje wsparcie zaoferowały także już m.in. władze Grecji, Izraela, Egiptu, Włoch oraz Ukrainy.

Reakcja Polski

Szef MSWiA Mariusz Kamiński zaproponował Turcji pomoc polskiej grupy poszukiwawczo-ratowniczej. Poinformował o tym w poniedziałek na swoim profilu na Twitterze.

"W związku z trzęsieniem ziemi w Turcji i apelem tureckich władz o pomoc zaproponowałem wysłanie na miejsce ciężkiej grupy poszukiwawczo-ratowniczej HUSAR z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej złożonej z 76 strażaków i ośmiu psów ratowniczych" - przekazał minister spraw wewnętrznych i administracji.

Turcy zaakceptowali ofertę pomocy ze strony polskich strażaków. "Oferta pomocy polskich strażaków z grupy HUSAR została zaakceptowana. Siły PSP udają się do punktu koncentracji w Warszawie. Jeszcze dziś ruszamy z pomocą" - przekazał na Twitterze szef Państwowej Straży Pożarnej gen. brygadier Andrzej Bartkowiak.

"Rano dotarły do mnie informacje o tragicznym trzęsieniu ziemi w południowej Turcji. Myślami i modlitwą jestem z rodzinami ofiar. W tych trudnych chwilach Turcja może liczyć na Polskę" - napisał premier Mateusz Morawiecki na Twitterze.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Źródło: PAP, Reuters, Twitter

Wybrane dla Ciebie

Miał powstać w 2020 roku. Co z hotelem Gołębiewski w Pobierowie?
Miał powstać w 2020 roku. Co z hotelem Gołębiewski w Pobierowie?
Ataki Izraela na Iran. Jest komunikat Państwowej Agencji Atomistyki
Ataki Izraela na Iran. Jest komunikat Państwowej Agencji Atomistyki
Izraelskie myśliwce nad Teheranem. Atak na irańską obronę przeciwlotniczą
Izraelskie myśliwce nad Teheranem. Atak na irańską obronę przeciwlotniczą
Wyeliminowani. Irańscy generałowie nie żyją
Wyeliminowani. Irańscy generałowie nie żyją
Nowy cel uderzeń Iranu. Nie tylko Izrael
Nowy cel uderzeń Iranu. Nie tylko Izrael
Bilans ofiar wciąż rośnie. Wstrząsająca liczba zabitych w Indiach
Bilans ofiar wciąż rośnie. Wstrząsająca liczba zabitych w Indiach
Nowy sondaż partyjny. Sensacyjny wynik ugrupowania Brauna
Nowy sondaż partyjny. Sensacyjny wynik ugrupowania Brauna
Zabiło go użądlenie pszczoły. Brytyjski miliarder nie żyje
Zabiło go użądlenie pszczoły. Brytyjski miliarder nie żyje
Problem Trumpa. Obiecywał pokój, jest wojna
Problem Trumpa. Obiecywał pokój, jest wojna
Izrael i Iran w ogniu konfliktu. Światowi przywódcy apelują o spokój
Izrael i Iran w ogniu konfliktu. Światowi przywódcy apelują o spokój
Atak Izraela na Iran. Tusk zabiera głos
Atak Izraela na Iran. Tusk zabiera głos
Podróż powrotna Dudy. Samolot prezydencki uziemiony
Podróż powrotna Dudy. Samolot prezydencki uziemiony