Kataklizm w Turcji. Przerażające relacje ocalałych
W poniedziałek wczesnym rankiem Turcję oraz Syrię nawiedziło silne trzęsienie ziemi. Zginęło ponad 2,6 tys. osób. Mieszkańcy terenów dotkniętych przez kataklizm uciekali z domów, aby ratować swoje życie. Ich relacje są wstrząsające.
- Było nas w domu dziewięcioro. Moich dwóch synów jest wciąż pod gruzami, czekam na nich - powiedziała w rozmowie z agencją Reutera ranna kobieta, która mieszkała w siedmiopiętrowym domu w Diyarbakir na południowym wschodzie Turcji.
Ahmet Adżart powiedział portalowi France TV Info, że poniedziałkowe wstrząsy były wyjątkowo silne. - Pobiegłem korytarzem, by się ratować, prawie upadłem. Zaczęły pękać ściany - relacjonował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Trzęsienie ziemi w Turcji. "Największa tragedia ostatnich lat"
Przeżyli kataklizm. Tak opisali trzęsienie ziemi
Z kolei dziennikarz CNN Eyad Kourdi, mieszkający w Gaziantep, opisuje, że wszystkim wydawało się jakby wstrząsy nigdy miały się nie skończyć. Mieszkańcy wybiegli z w piżamach i czekali na śniegu przez pół godziny, nim odważyli się wrócić po ciepłe palta i buty.
- Nasz dom z zewnątrz wygląda solidnie, ale od wewnątrz popękał - powiedział redakcji "The Guardian" Nihata Altundaga, mieszkający w Pazarcik. - Wokół mnie są zniszczone budynki, popękane ściany, w niektórych domach widać ogień. Jeden z budynków o 200 metrów ode mnie runął. Przerażeni ludzie czekają na dworze - kontynuował.
Trzęsienie ziemi w Turcji. "Najsilniejsze wstrząsy od 40 lat"
Inny mieszkaniec Pazarcik, Husejin Sati, stara się wydobyć z ruin zasypanych sąsiadów. - Dwóch moich przyjaciół jest przysypanych gruzami, usiłujemy teraz do nich dotrzeć - ujawnił.
Mieszkaniec tureckiego miasta Gaziantep, leżącego blisko epicentrum poniedziałkowego trzęsienia ziemi, powiedział agencji Reutera, że "czegoś takiego nie doświadczył przez 40 lat życia".
Tragiczny bilans ofiar z Turcji i Syrii
Przypomnijmy, że o godz. 4.17 czasu lokalnego doszło do silnego trzęsienia ziemi na Bliskim Wschodzie. Jego epicentrum znajdowało się w tureckim mieście Gaziantep, które zlokalizowane jest przy granicy z Syrią.
Kilka godzin później, o 13.24, doszło do drugiego trzęsienia ziemi, ale już w centralnej części Turcji. - To był największy kataklizm od 1939 roku - stwierdził prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Wciąż trwa akcja ratunkowa. Unia Europejska pomoże Turcji po trzęsieniu ziemi. Polska jest wśród krajów, które wyślą na miejsce ratowników. Niestety bilans ofiar wciąż rośnie. Przybywa też rannych.
Akcja ratunkowa trwa od wielu godzin. W kataklizmie zginęło co najmniej 2619 osób: 1651 osób zginęło w Turcji i 968 w Syrii. Liczba rannych przekroczyła 13 tys. osób.
W rozmowie z WP ekspert ONZ w zakresie zarządzania kryzysowego, dr Wojciech Wilk przekazał, że obawia się, że będzie to największa tragedia ostatnich lat.
Pomóż ofiarom trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Liczy się każda złotówka. Więcej informacji TUTAJ i TUTAJ.
Źródło: Media, WP Wiadomości, PAP