Tragiczny bilans rośnie. Erdogan podaje najnowsze dane
Turcję i Syrię nawiedziło w poniedziałek rano potężne trzęsienie ziemi. Smutne informacje przekazał turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan. W kataklizmie zginęło co najmniej 2619 osób: 1651 osób zginęło w Turcji i 968 w Syrii. Liczba rannych przekroczyła 13 tys. osób.
- To był największy kataklizm od 1939 roku, zawaliło się 2818 budynków - powiedział na konferencji prasowej turecki przywódca.
- Ponieważ trwa odgruzowywanie wielu budynków, nie wiemy o ile wzrośnie liczba zabitych i rannych - wskazał Erdogan. Zaznaczył, że dotychczas spod zgliszcz udało się uratować ponad 2,4 tys. osób, ale prowadzoną przez ok. 9 tys. ratowników akcję utrudniają zimowe warunki i to, że do kataklizmu doszło nocą. - Mamy nadzieję, że liczba ofiar śmiertelnych będzie jak najmniejsza - dodał.
Tragiczny bilans także w Syrii
- Obawiam się, że liczba ofiar śmiertelnych na tych terenach sięgnie setek - powiedział w rozmowie z Associated Press jeden z pracujących na miejscu lekarzy.
Zobacz też: Trzęsienie ziemi w Turcji. "Największa tragedia ostatnich lat"
Silne trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8 wystąpiło w poniedziałek rano o godz. 4.17 czasu lokalnego (godz. 2.17 w Polsce). Epicentrum trzęsienia znajdowało się na głębokości 10 km i 37 kilometrów na północy zachód od tureckiego miasta Gaziantep. Jest ono położone blisko granicy z Syrią i liczy około 2 mln mieszkańców.
Doszło do co najmniej 20 wstrząsów wtórnych, z których najsilniejsze miało magnitudę 6,6. Wstrząsy sejsmiczne były odczuwalne także sąsiednich krajach - Iraku, Libanie, Egipcie, a nawet na Cyprze.
Polska pomoże Turcji
Przypomnijmy, że tureckie władze ogłosiły alarm czwartego stopnia. Zwrócono się także o pomoc międzynarodową. Wsparcie zaproponowała już Polska.
"W związku z trzęsieniem ziemi w Turcji i apelem tureckich władz o pomoc zaproponowałem wysłanie na miejsce ciężkiej grupy poszukiwawczo-ratowniczej HUSAR z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej złożonej z 76 strażaków i ośmiu psów ratowniczych" - przekazał minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.
Swoje wsparcie zaoferowały także już m.in. władze Grecji, Izraela, Egiptu, Włoch, USA oraz Ukrainy.