Sikorski: Będzie mocne oświadczenie, że Rosja jest głównym zagrożeniem
Szef MSZ Radosław Sikorski zabrał głos przed rozpoczęciem szczytu NATO w Hadze. - Z tego co słyszę, będziemy mieli mocne oświadczenie szczytu w sprawie tego, że Rosja jest głównym zagrożeniem i że zamierzamy się do tego zagrożenia przygotować, wydając odpowiednie pieniądze - powiedział.
Przywódcy państw NATO spotykają się we wtorek i środę na szczycie w Hadze, aby omówić wyzwania stojące przed Sojuszem. Na miejscu jest już szef polskiego MSZ Radosław Sikorski, który w rozmowie z dziennikarzami ocenił, że z projektu oświadczenia szczytu wynika, iż zgoda na ustalenie celu wydatków na obronność w wysokości 5 proc. PKB jest przesądzona.
- Z tego co słyszę, będziemy mieli mocne oświadczenie szczytu w sprawie tego, że Rosja jest głównym zagrożeniem i że zamierzamy się do tego zagrożenia przygotować, wydając odpowiednie pieniądze - przekazał też szef MSZ.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pjongjang obawia się ataku Trumpa? "To zaproszenie do rozmów"
Dopytywany o oczekiwania wobec Donalda Trumpa, który wyleciał z USA "w nie najlepszym nastroju", Sikorski przekazał, że są one przede wszystkim takie, "że doprowadzi do tego, aby konflikt na Bliskim Wschodzie się zakończył".
- Tego wszyscy sobie życzymy - dodał, podkreślając: - No i żeby równie stanowczy był wobec agresora w Europie, Władimira Putina. Wydaje mi się, że ma dzisiaj do tego wszelkie podstawy.
Sikorski zwrócił uwagę, że "pierwszą wizytę minister spraw zagranicznych Iranu odbył do Moskwy i Moskwa potwierdziła swoje poparcie dla teokratycznego reżimu irańskiego, więc mamy nadzieję, że to będzie oznaczało, że prezydent Trump będzie bardziej stanowczy wobec Putina niż do tej pory".
Sikorski: Trump miał rację już podczas pierwszej kadencji
Na pytanie o to, czy propozycja podniesienia wydatków na obronność w krajach NATO do poziomu 5 proc. PKB to sukces prezydenta USA Donalda Trumpa, szef MSZ odparł:
- Tak, ja uważam, że miał rację już podczas pierwszej kadencji, gdy wzywał do zwiększenia wydatków i to nastąpiło. Proszę też pochwalić Europę za to, co już zrobiła - to znaczy od tamtego czasu podwoiliśmy nasze wydatki, a teraz mówimy o ponownym podwojeniu - mówił.
- Wtedy miał rację, gdy Putin jeszcze nie najechał na Ukrainę, Putin nadal się odgraża, nadal mówi, że cała Ukraina należy do niego, stworzył faszystowską dyktaturę, bardziej represyjną niż schyłkowy Związek Radziecki, więc my musimy być przygotowani na jego nieracjonalne działania - podkreślił Sikorski.
Czytaj też: