Sejm. Parlamentarzyści podsumowali tydzień w polskiej polityce
Goście Konrada Piaseckiego podsumowali burzliwy tydzień w polskiej polityce. Padły pytania o wotum zaufania, słowa Jarosława Kaczyńskiego o chamskiej hołocie i ogłoszenie daty wyborów przez marszałek Elżbietę Witek.
Wotum zaufania dla Mateusza Morawieckiego. Co było celem?
Posłowie na wstępie zostali zapytani o powód dla którego Mateusz Morawiecki poprosił Sejm o wotum zaufania dla jego rządu. Michał Kamiński z Koalicji Polskiej uważa, że głosowanie miało służyć przykryciu tematu debaty nad wotum nieufności dla ministra Szumowskiego i wykazaniu stabilnej większości. Kamiński stwierdził, że wartość tej stabilnej większości jest mniejsza niż wartość większości opozycyjnej w Senacie, bo po ostatnim wotum zaufania w listopadzie poparcie rządu uszczupliło się o 2 głosy.
Posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk mówiła, że wotum zaufania nie ma nic wspólnego z zaufaniem Polaków, bo to jest budowane poprzez konkretne działania, a nie prowizoryczne gesty. Na potwierdzenie swoich słów powiedziała, że PiS nie zrobił nic w sprawach tzw. śmieciówek i pomocy Domom Opieki Społecznej, a w dodatku wysłano górników do kopalni, które stały się ogniskami epidemii
Debaty nad wotum zaufania bronił Andrzej Dera, którego zdaniem Polacy potrzebowali potwierdzenia, że są bezpieczni w obliczu zbliżającego się kryzysu, a współpraca między prezydentem i premierem układa się doskonale, co zapewni stabilność działań przeciw kryzysowi. Dodał, że dzięki tej współpracy Polska jest bardzo chwalona np. w niemieckiej prasie.
Zobacz też: Wybory 2020. Władysław Kosiniak-Kamysz: moja żona jest głosem kobiet
Według Artura Dziambora wotum jest jedynie częścią kampanii wyborczej Andrzeja Dudy. A słowa premiera o jątrzeniu skomentował: - Opozycja ma siedzieć cicho, bo nie ma większości, ale jesteśmy już po 89 roku. Mamy rzekomy dobrobyt, ale inflacja, wywołana programami społecznymi, stale rośnie.
Jarosław Kaczyński i jego słowa o chamskiej hołocie
W dalszej części programu politycy rozmawiali o burzy wywołanej słowami prezesa PiS. Jarosław Kaczyński zwrócił się do posłów opozycji ze słowami: "Takiej hołoty chamskiej jeszcze nigdy w Sejmie nie widziałem"
W opinii Marcina Horały, słowa Kaczyńskiego są znacznie lżejsze od tych, którymi posługują się np. posłowie Nitras i Szłapka. Ponadto podkreślił, że prezes PiS mówił do konkretnych posłów, a nie do narodu.
- Czasami ponoszą emocje, jednak Jarosław Kaczyński uważa, że wszystko jest w porządku, a PiS robi cnotę z braku kultury prezesa. To doskonały przykład pogardy dla posłanki Nowackiej i dla wszystkich naszych wyborców - odpowiedział Horale poseł Marcin Kierwiński.
Wicemarszałek senatu Michał Kamiński odniósł się do słów premiera Morawieckiego, który stwierdził, że czasem potrzebne są mocne słowa. Kamiński powiedział, że męskim słowem jest również przepraszam, jednak z ust Jarosława Kaczyńskiego takie nie padło.
Wybory prezydenckie 2020. Marszałek Witek ogłosiła datę
Konrad Piasecki zapytał swoich gości o sposób, w jaki Elżbieta Witek ogłosiła datę wyborów, jednak politycy postanowili wykorzystać ostatnie minuty "Kawy na ławę" na promocję swoich kandydatów w wyborach prezydenckich 2020.
Artur Dziambor stwierdził, że cieszy go nowa data wyborów, bo Konfederacja od początku postulowała normalne wybory przy urnach. Jego zdaniem wybory, które miałyby odbyć się 10 maja byłyby jedynie "szopką".
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl