SBU zatrzymała rosyjskich agentów. "Listy z nazwiskami"
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zdemaskowała i zatrzymała kilku informatorów Rosjan. Niektórzy z zatrzymanych mieli przygotowywać listy z nazwiskami Ukraińców, których miała "zlikwidować" rosyjska armia.
06.04.2022 | aktual.: 06.04.2022 17:40
SBU przekazała, że wśród zatrzymanych jest m.in. rosyjski agent służb specjalnych, który został zdemaskowany w obwodzie dnietropietrowskim. Jak przekazał rzecznik SBU Artem Dekhtyarenkoy, mężczyzna "zbierał informacje na temat lokalizacji ważnych strategicznie obiektów w regionie Dniepropietrowska".
- W Sumach przewodniczącym jednej z miejskich organizacji społecznych okazał się agent służb specjalnych Federacji Rosyjskiej, który starał się przekazać Rosjanom listy z danymi ukraińskich patriotów i bojowników miejscowej obrony terytorialnej – dodał rzecznik SBU.
Zobacz także
Dwie osoby zostały zatrzymane w obwodzie donieckim. Jak ustalono, szpiedzy zbierali dane o miejscach "rozmieszczenia i przemieszczania się wojsk ukraińskich w odniesieniu do terenu".
SBU zatrzymała także kolaboranta, byłego szefa społeczności Stanicy Ługańskiej, a także tzw. "przewodniczącego rady miejskiej Wołnowacha DRL" i jednego z lokalnych zastępców Platformy Opozycji for Life, który kierował "radą wsi Wołnieński" pod okupacyjną administracją Federacji Rosyjskiej.
SBU ostrzega przed prowokacjami
Według Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Rosjanie chcą odwrócić uwagę od Buczy, która pokazała ślady rosyjskich zbrodni na cywilach i "stała się szokiem dla całego świata". Dlatego według SBU przygotowywane są fake newsy na temat oblężonego Mariupola.
"Przygotowane są już scenariusze nowych fake newsów" – poinformowano w oświadczeniu, które cytuje agencja Interfax-Ukraina. Według SBU "do przestrzeni informacyjne już są wpuszczane kłamstwa na temat rzekomych zbrodni ukraińskich obrońców Mariupola".
"Z dostępnych informacji wynika, że okupanci planują wielką falsyfikację – chcą zebrać w jednym miejscu ciała mieszkańców Mariupola, których zabili Rosjanie i przedstawić ich jako masowe ofiary wojsk ukraińskich" – utrzymuje SBU.
Zobacz także
Mariupol jest oblężony od ponad miesiąca, a władze ukraińskie nie mają do niego dostępu. Miasto jest pod nieustannym ostrzałem, obecnie toczą się w nim ciężkie walki. Pierwsze informacje o katastrofie humanitarnej docierały z niego już na początku marca. Ludzie, pozbawieni wody, ciepła, jedzenia, umierali z głodu pod nieustającym ostrzałem.
Rosjanie nie dopuszczają do miasta pomocy humanitarnej, a mieszkańcy mogli się ewakuować wyłącznie własnym transportem. W poniedziałek mer miasta mówił, że w mieście wciąż jest ok. 130 tys. ludzi.
Rosyjska telewizja państwowa publikowała już nagrania ze zrujnowanego miasta, oskarżając o jego zniszczenie siły ukraińskie.
źródło: SBU / PAP/ Interfax Ukraina