Są wyniki sondażowe wyborów. Wygrał Andrzej Duda
Dzisiaj Państwowa Komisja Wyborcza ma podać oficjalne wyniki głosowania w II i decydującej turze wyborów prezydenckich w Polsce. Według sondażu late poll dla TVP1, TVP Info, TVN24 i Polsatu News, kandydat PiS Andrzej Duda uzyskał 52 procent głosów, a kandydat PO Bronisław Komorowski - 48 procent. To wyniki z 90 procent lokali wyborczych.
Frekwencja
Według sondażu Ipsos late poll do urn poszło 55,5 proc. wyborców.
Z badania exit poll, przeprowadzanego dla TVP, TVN24 i Polsat News, wynika też, że frekwencja w drugiej turze wyborów prezydenckich wyniosła 56,1 proc. To o 7 proc. więcej niż w pierwszej. Według badania late poll frekwencja wyniosła 55,5 proc. Dla tego typu badania maksymalny błąd to 1 pkt. proc.
Przedział wiekowy głosujących i ze względu na płeć
Większość mężczyzn głosujących w wyborach prezydenckich opowiedziało się za Andrzejem Dudą, Bronisław Komorowski przekonał do siebie mężczyzn w mniejszym stopniu; kobiety prawie równo podzieliły się sympatiami - wynika z sondażu exit poll Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News.
Według Ipsos o zwycięstwie Dudy przesądziła większa popularność wśród mężczyzn. Na kandydata Prawa i Sprawiedliwości zagłosowało 55,3 proc. Polaków - aż o 11,6 proc. więcej niż w przypadku Bronisława Komorowskiego, za którym było 44,7 proc. mężczyzn.
Sympatie polityczne kobiet okazały się zrównoważone: Dudę poparło 49,1 proc. pań, które poszły na wybory. Na Komorowskiego zagłosowało 50,9 proc. Polek - podał Ipsos.
Największa frekwencja (64,8 proc.) była wśród wyborców w wieku 40-49 lat - wynika z sondażu Ipsos, przeprowadzanego dla TVP, TVN24 i Polsat News. Najwięcej osób poszło do urn w największych miastach - powyżej 500 tys. mieszkańców - frekwencja wyniosła tam 65,7 proc.
W grupie wiekowej 18-29 lat frekwencja wyniosła 48,2 proc., wśród trzydziestolatków (30-39 lat) 58,3 proc., w grupie 40-49 lat - 64,8 proc. Wśród starszych wyborców od 50 do 59 lat głosowało 60,5 proc. wyborców, a powyżej 60 lat - 52,6 proc.
Jak głosowano w poszczególnych województwach, na wsiach i w miastach?
Andrzej Duda wygrał tylko na wsi - wynika z sondażu Ipsos, przeprowadzanego dla TVP, TVN24 i Polsat News. Według sondażu late poll, na wsi Duda uzyskał 62 proc. głosów, a w pozostałych kategoriach miejscowości większość miał prezydent Bronisław Komorowski.
W miastach do 50 tys. różnica nie jest duża - Komorowski uzyskał 51,20 proc. głosów, w miastach między 51 a 200 tys. - 52,90 proc., w miastach między 201 a 500 tys. - 55 proc., a w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców - 58,9 proc. - wynika z sondażu Ipsos.
Według sondażu late poll Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News Bronisław Komorowski wygrał w dziewięciu województwach - przeważyło woj. śląskie. Andrzej Duda wygrał w siedmiu - tak, jak w pierwszej turze.
Z sondażu Ipsos wynika, że Komorowski zwyciężył w województwach: opolskim (63,2 proc. głosów), pomorskim (57,9 proc.), wielkopolskim (57,3 proc.), lubuskim (57 proc.), zachodniopomorskim (56,5 proc.), warmińsko-mazurskim (56,4 proc.), kujawsko-pomorskim (56 proc.), dolnośląskim (52 proc.) oraz śląskim (50,3 proc.).
Według wyników late poll Duda wygrał w województwach: podkarpackim (69,1 proc. głosów), lubelskim i świętokrzyskim (po 63,7 proc.), podlaskim (62,2 proc.), małopolskim (61,5 proc.), mazowieckim (53,9 proc.) i łódzkim (52,8 proc.).
Jak głosowały poszczególne elektoraty?
Za Andrzejem Dudą zagłosowało w niedzielę 40,8 proc. wyborców Magdaleny Ogórek i 71,6 proc. wyborców Janusza Korwin-Mikkego z 10 maja - wynika z sondażu exit poll Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News.
2,6 proc. wyborców Dudy z I tury dwa tygodnie później zagłosowało za Komorowskim; konsekwentne poparcie dla Dudy wykazało 97,4 proc. jego wyborców. Z kolei 3 proc. wyborców Komorowskiego z pierwszej tury dwa tygodnie później zagłosowało za Dudą. Większość - 97 proc. pozostało przy Komorowskim.
59,4 proc. wyborców Pawła Kukiza oddało swój głos w drugiej turze na Andrzeja Dudę; na Bronisława Komorowskiego zagłosowało 40,6 proc. z nich. 40,8 proc. wyborców Magdaleny Ogórek zagłosowało za Dudą; większość z nich - 59,2 proc. - było za Komorowskim. Dudę poparło w niedzielę 71,6 proc. głosujących za Januszem Korwin-Mikkem; za Komorowskim było 28,4 proc. z nich. 39,7 proc. popierających dwa tygodnie temu Adama Jarubasa zagłosowało w niedzielę za Dudą; za Komorowskim było 60,3 proc. wyborców kandydata ludowców. 15,1 proc. elektoratu Janusza Palikota zagłosowało w niedzielę za Dudą, a za Komorowskim - 84,9 proc.
Za Dudą opowiedziało się w niedzielę 84,9 proc. wyborców Grzegorza Brauna, a 15,1 proc. z nich zagłosowało za Komorowskim. Za Dudą było w niedzielę 79,8 proc. wyborców Mariana Kowalskiego; 20,2 proc. poparło Komorowskiego. Na Dudę głosowało 60,1 proc. wyborców Jacka Wilka, a na Komorowskiego - 39,9 proc z nich. 27,3 proc. głosujących dwa tygodnie temu na Pawła Tanajnę tej niedzieli wybierało Dudę, a Komorowskiego - 72,7 proc. z nich.
43,9 proc. głosujących w niedzielę na Dudę oświadczyło, że dwa tygodnie temu nie brało udział w głosowaniu; wobec 56,1 proc. głosujących w niedzielę na Komorowskiego.
Bronisław Komorowski: pójdziemy do zwycięstwa
- Tak zdecydowali obywatele Polski wolnej i demokratycznej - powiedział Bronisław Komorowski po ogłoszeniu wyników sondażowych. - Gratuluję mojemu konkurentowi wyniku i życzę mu udanej prezydentury, bo dobrze życzę Polsce - dodał. Stwierdził też, że pragnie podziękować wszystkim, którzy "chcieli iść razem z nim". Ale najserdeczniej pragnę podziękować obywatelom Polski za to, że wzięli udział w wyborach - mówił Komorowski.
- Te 47 proc. to demokratyczne pospolite ruszenie w imię obrony naszej wolności, w imię powstrzymania fali nienawiści i agresji. Tę falę trzeba powstrzymać. To pospolite ruszenie może ją zatrzymać - powiedział Komorowski. - Pamiętamy doskonale, że ten, kto nie przeżył porażki, niewart jest zwycięstwa. My pójdziemy do zwycięstwa. Z nami pójdzie to pospolite ruszenie - zaznaczył. - To wielka, trudna próba dla nas wszystkich. Od nas zależy, czy tę porażkę przekujemy w zwycięstwo - podkreślił ustępujący prezydent.
Andrzej Duda: dziękuję Polakom
- Bardzo dziękuję za to piękne przywitanie, dziękuję prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu za rywalizację i gratulacje, które mi złożył - powiedział Andrzej Duda. - Przede wszystkim dziękuję Polakom - podkreślił Duda. - Przede wszystkim chciałem podziękować Polakom, wszystkim tym, którzy poszli do wyborów i zagłosowali na swojego kandydata.Powtarzam, na swojego kandydata. Dziękuję wszystkim, którzy poszli i oddali w tych wyborach głos, to ważne. W następnych wyborach będzie nas jeszcze więcej, żeby ludzie mieli poczucie że wpływają na swój los. - dodał.
- Dziękuję tysiącom, milionom anonimowych ludzi, którzy mnie wspierali - powiedział Duda. - Głęboko wierzę w to, że jesteśmy w stanie odbudować wspólnotę. Jestem przeświadczony, że możemy być razem - dodał Andrzej Duda. - Jestem otwarty na rozmowę, dlatego że szacunek należy się każdemu człowiekowi - powiedział Andrzej Duda.
- Obiecuję dzisiaj, że nie będzie to prezydentura zamknięta, będziemy rozmawiali. Chociaż w demokracji różnimy się w poglądach, to wspólnotę buduje wzajemny szacunek i życzliwość i wierzę w to, ze będę mógł się przyczynić do tego, ze w Polsce one się odrodzą. Mam nadzieję, że obywatele będa mogli powiedzieć, że "Andrzej Duda jest prezydentem wszystkich Polaków" - stwierdził.
- Najmocniej muszę podziękować pewnym dwóm paniom, które wytrzymały tę kampanię, mimo naprawdę wielu trudów - powiedział Duda. Tłum w sztabie skandował wtedy: "Pierwsza dama".
- Serdecznie państwu dziękuję, zarówno w kraju i za granicą. Postaramy się spełnić obietnice, które mąż składać w tej kampanii, a ja postaram się być dobrą pierwszą damą - powiedziała Agata Duda, żona kandydata PiS.
Komentarze polityków
- Żałuję, bo ceniłam, prezydenturę Bronisława Komorowskiego, teraz przed nami otwiera się niewiadoma. Może czasem trzeba przegrać, by potem ruszyć do przodu i dlatego ta kampania będzie przeanalizowana. Widziałam w tej kampanii błędy, które nie powinny mieć miejsca, np. trochę zaburzono autentyczny wizerunek Bronisława Komorowskiego, on jest ciepłym człowiekiem - oceniała europosłanka Julia Pitera.
- Potrzebujemy czasu, by postawić diagnozę. Dojrzałe partie poznaje się po tym , że w trudnych sytuacjach są w stanie postawić diagnozę i wyciągnąć wnioski - powiedział Grzegorz Schetyna w rozmowie z WP.
- Możemy być pewni, że Duda powie, iż będzie prezydentem wszystkich Polaków. Niestety poglądy pana Andrzeja Dudy są szalenie konserwatywne. Wprawdzie w kwestii socjalnej jego poglądy są zbliżane do poglądów SLD, ale inaczej jest w kwestiach światopoglądowych - zaznaczyła posłanka SLD Joanna Synyszyn. - Nie będzie prezydentem wszystkich Polaków, będzie prezydentem katoprawicy - dodała.
- Formuła referendum nie daje żadnej gwarancji zmiany. My na to referendum pójdziemy, ale mamy pełną świadomości, że jest to tylko element w dalszej grze Pawła Kukiza - zaznaczył Wojciech Błasiak ze sztabu wyborczego Pawła Kukiza. Dodał, że cieszy go, że Andrzej Duda jest otwarty na współpracę.
- Jest poczucie głębokiego zawodu i rozczarowania, że pracując dla jednego z najwybitniejszych polityków nie udało się osiągnąć zwycięstwa - powiedział w rozmowie z WP szef sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego Robert Tyszkiewicz. - Polacy chcą mieć bezpośredni wpływ na bieg spraw w naszym kraju. My tak te kampanię prowadziliśmy, ale wyborcy oczekują, by to było jeszcze intensywniejsze - stwierdził Tyszkiewicz.
Tylu wyborców stracił Komorowski
W drugiej turze wyborów prezydenckich co piąty wyborca prezydenta Bronisława Komorowskiego z 2010 r. zagłosował na kandydata PiS Andrzeja Dudę - wynika z sondażu exit poll ośrodka Ipsos.
Badanie wskazuje, że Komorowski stracił 20,6 proc. tych wyborców, którzy oddali na niego głosy w poprzednich wyborach prezydenckich. Przy Bronisławie Komorowskim zostało po pięciu latach prezydentury 79,4 proc. obywateli, którzy głosowali na niego w 2010 roku.
Jednocześnie prawie wszyscy wyborcy Jarosława Kaczyńskiego z 2010 roku wybrali w niedzielę Andrzeja Dudę (przekonał do siebie 96,7 proc. elektoratu Kaczyńskiego, a z tej samej grupy wyborców 3,3 proc. poparło w drugiej turze Komorowskiego).
Według Ipsos wśród Polaków, którzy pięć lat temu nie głosowali, Duda otrzymał dwa razy większe poparcie od rywala (66,6 proc. wobec 33,4 proc.).
Przedłużona cisza wyborcza
Wyniki sondażowe exit poll poznaliśmy z półtoragodzinnym opóźnieniem, bo cisza wyborcza została przedłużona z powodu śmierci kobiety głosującej w jednym z lokali w Kowalach koło Skoczowa w województwie śląskim. Głosowanie wstrzymano tam na półtorej godziny - od 17:30 do 19:00, a następnie przedłużono do 22:30. Dlatego, decyzją PKW, w całej Polsce cisza wyborcza została przedłużona do tej właśnie godziny.
Głosowanie rozpoczęło się o godz. 7 i trwało do godz. 21 (poza wspomnianym lokalem wyborczym w Kowalach). Uprawnionych do głosowania było ponad 30 mln wyborców. Głos można było oddać w ponad 27 tys. lokali wyborczych.
PKW szacuje, że oficjalne wyniki wyborów poda w poniedziałek wieczorem.
Pierwszą turę wygrał Andrzej Duda (PiS) z wynikiem 34,76 proc. ważnych głosów. Bronisław Komorowski Komorowski (z poparciem PO) otrzymał 33,77 proc. ważnych głosów.