Rząd: szefowie specsłużb - bez kadencji
Rząd nie chce już, aby szefowie służb specjalnych pracowali kadencyjnie. Poprawkę opozycji do rządowego projektu reformy specsłużb, skreślającą zapisy o trzyletniej kadencji szefów, poparł były p.o. szef UOP Zbigniew Siemiątkowski.
26.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W piątek sejmowa komisja nadzwyczajna rozpatrywała poprawki zgłoszone w trakcie drugiego czytania rządowego projektu reformy służb specjalnych, która zakłada likwidację UOP i powołanie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu.
Kilka z poprawek zgłoszonych przez Konstantego Miodowicza (PO), Zbigniewa Wassermanna (PiS) oraz Antoniego Macierewicza (LPR) zakładało wykreślanie z projektu ustawy zapisów mówiących o trzyletnich kadencjach szefów Agencji, z możliwością powołania na drugą kadencję. Komisja, w której większość mają posłowie SLD, poparła te poprawki.
Były p.o. szef UOP Zbigniew Siemiątkowski, który na posiedzeniu komisji reprezentował rząd powiedział, że rząd wycofuje się z tych zapisów. Przypomniał, że stanowisko rządu zakłada, że na czele Agencji będą stali politycy, politycznie odpowiedzialni za funkcjonowanie Agencji.
Zapis o trzyletniej kadencji szefów służb specjalnych i możliwości ich jednokrotnego przedłużenia od początku budził wiele kontrowersji wśród posłów opozycji, którzy zarzucali rządowi, że po wyborach pozostawi następnej ekipie swoich szefów służb.
Jednocześnie komisja negatywnie zaopiniowała zdecydowaną większość z ponad 70 poprawek zgłoszonych przede wszystkim przez Miodowicza, Wassermanna i Macierewicza.
Według rządowego projektu, kontrwywiadem i walką z najpoważniejszą przestępczością ma zajmować się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jej agenci mają ścigać tylko te przestępstwa, które godzą w podstawy ekonomiczne państwa, a także przypadki korupcji wśród urzędników.
Zgodnie z propozycjami rządu, na czele agencji - które będą miały status urzędów centralnych - mają stać cywile. Rząd zapewnia, że przyjęcie ustawy nie spowoduje zachwiania ciągłości działań prowadzonych obecnie przez UOP i WSI.
Agencja Wywiadu będzie zajmować się wywiadem zagranicznym. Ma do niej przejść kilkudziesięciu żołnierzy-agentów z WSI, którzy do tej pory nie zajmowali się w tej formacji wywiadem wojskowym. Ten ma pozostać w podporządkowanych Ministerstwu Obrony Wojskowych Służbach Informacyjnych. (jask)