Ruszkiewicz: Owsiak zamiast Schetyny. Czyli kogo potrzebuje dzisiaj Koalicja Europejska (Opinia)
Wyniki wyborów pokazały, że Grzegorz Schetyna dla młodych ludzi "nie jest w ogóle trendy". Dzisiaj na czele Koalicji Europejskiej musiałby stanąć ktoś taki jak szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak, który z jednej strony cieszy się ogromnym zaufaniem społecznym, a z drugiej – umie porwać tłumy.
27.05.2019 | aktual.: 27.05.2019 12:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wydawało mi się, że akurat w eurowyborach młodzi ludzie pójdą do urn. Wydawało się, że przekona ich specyfika tych wyborów. Wydawało się…
Według sondażu Ipsos, w grupie wyborców w wieku od 18 do 29 lat głos oddało 27,6 proc. uprawnionych. Z tej grupy wyborcy najchętniej zagłosowali na Prawo i Sprawiedliwość, na drugim miejscu znalazła się Koalicja Europejska. Ale zagłosowało na nią jedynie 27,3 proc. młodych ludzi. Sporym poparciem w tej grupie wiekowej cieszyły się Konfederacja i Wiosna.
Młodzi ludzie zawiedli. Najlepiej wypadli wyborcy z przedziału 50-59 lat. Tu zagłosowało aż 53,9 proc. Na drugim miejscu znaleźli się wyborcy powyżej 60 roku życia (48 proc.) oraz z przedziału 40-49 lat (47,6 proc.).
Okazało się, że ani Grzegorz Schetyna, ani pozostali liderzy Koalicji Europejskiej dla młodych ludzi nie są magnesem, który przyciągnąłby ich do urn. Tym bardziej nie rzucili się oni do głosowania, słuchając Włodzimierza Cimoszewicza, Leszka Millera czy Marka Belki. Dla młodych ludzi narracja żeby głosować przeciwko PiS-owi nie przyniosła żadnego skutku. A jeszcze na dodatek, na ostatniej prostej przed wyborami, premier Mateusz Morawiecki obiecał zwolnienie od podatku osoby do 26 roku życia. Decyzja ma wejść w życie latem tego roku.
Okazało się, że młodzi wyborcy nie są dzisiaj zainteresowani, tym, kto będzie rządził w Parlamencie Europejskim. Nie są szczególnie zainteresowani programami poszczególnych partii. Wielokrotnie dało się słyszeć, właśnie ze strony młodych ludzi, że ich głos nie będzie miał żadnego znaczenia. Bo jaki mają wpływ na to, co się będzie działo w Parlamencie Europejskim.
Co mogłoby młodych ludzi przyciągnąć do głosowania na Koalicję Europejską? W dobie mediów społecznościowych, Netflixa i telefonii komórkowej? Na pewno nie Grzegorz Schetyna. To nie jest typ polityka, który porwie tłumy i wzbudzi aplauz wśród rzeszy młodych ludzi. Wiadomo, że jego marzeniem, odkąd objął przywództwo w Platformie, jest objęcie stanowiska szefa rządu i zrobi wszystko, by swój cel zrealizować. Ale jak na razie, ma na koncie drugą porażkę w drugich wyborach.
Pytany dzisiaj w TVN24, sam Schetyna przyznał, że "wyborcy PiS zameldowali się przy urnach w 100 procentach”. – Jak duża musi być mobilizacja całej reszty wyborców, żeby pokonać PiS – zastanawiał się Schetyna.
Nie ma złudzeń, że tą osobą, która w ciągu kolejnych pięciu miesięcy, zmobilizuje elektorat, będzie Schetyna. Tym bardziej nie zrobi tego szef SLD Włodzimierz Czarzasty, a i szef ludowców Władysław Kosiniak–Kamysz nie da rady.
Dzisiaj Koalicja potrzebowałaby kogoś takiego jak Jurek Owsiak, który cieszy się niezmiennie od lat ogromnym zaufaniem społecznym, a z drugiej strony potrafi porwać tłumy. W sondażu sprzed roku aż 83 proc. wypowiedziało się pozytywnie o jego Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Owsiak jednak nie ma zamiaru wchodzić do polityki, a Koalicja Europejska musiałaby w kampanii wyborczej przelicytować PiS w obietnicach wyborczych. I skierować je głównie do młodzieży.
Jakiś czas temu, liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, która również jest w Koalicji mówiła, że młodzi ludzie widzą, że rząd w ich kraju śmieje się w twarz europejskim wartościom i europejskim politykom". - Widzą, że rząd może zaprzepaścić wszystko to, co jest ich szansą, że może - niszcząc demokrację, praworządność - doprowadzić do sytuacji, kiedy będziemy w Europie persona non grata, że będziemy krajem, który jest problemem dla Europy. Musimy temu przeciwdziałać, musimy dać szansę młodemu pokoleniu - przekonywała Lubnauer.
Wyniki wyborów pokazały, że młodzi ludzie nie postrzegają w taki sposób rządów PiS. A straszenie Jarosławem Kaczyńskim nie działa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl