Ruch Romanowskiego w sprawie biura poselskiego. Wysłał pismo i...zniknął
Jak ustaliła Wirtualna Polska, już po tym jak sąd wydał decyzję o aresztowaniu posła Marcina Romanowskiego, w jego biurze poselskim znalazło zatrudnienie 3 nowych pracowników związanych z Suwerenną Polską. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił tymczasem, że po zatrzymaniu posła to Kancelaria Sejmu przejmie prowadzenie jego biura. O co chodzi w tej sprawie? Wyjaśniamy.
Przypomnijmy, 9 grudnia sąd wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego Marcina Romanowskiego. Powodem takiej decyzji sądu były obawy, iż Romanowski pozostając na wolności będzie utrudniał prowadzenie śledztwa. Sam zainteresowany nie stawił się tego dnia na rozprawie, zaś jego pełnomocnik mec. Bartosz Lewandowski poinformował, że Romanowski przebywa na zwolnieniu lekarskim do 23 grudnia.
Za posłem Suwerennej Polski wydano list gończy, Europejski Nakaz Aresztowania, a do Interpolu zwrócono się o wydanie tzw. czerwonej noty. Jednak do chwili obecnej funkcjonariuszom policji nie udało się dokonać jego zatrzymania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lewica uderza w ministra z PSL. "Przeszkoda, która ma nazwisko"
Tymczasem, jak ustaliła Wirtualna Polska 10 grudnia, a więc dzień po decyzji sądu w sprawie aresztu, do Biura Obsługi Posłów wpłynęły dokumenty od Romanowskiego. A w nich informacja w sprawie danych dotyczących zatrudnienia w biurze trzech nowych pracowników. Pierwszym jest 27-letni Marcel Bielecki, działacz Suwerennej Polski z Kielc.
To jeden z zaufanych ludzi kolegi Romanowskiego – Michała Wosia. Mimo młodego wieku w resorcie sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry pełnił funkcję zastępcy dyrektora w departamencie wykonania orzeczeń i probacji, a wcześniej był specjalistą ds. komunikacji w ministerstwie środowiska. Jest aktywny w mediach społecznościowych, a większość jego wpisów to chwalenie PiS, ziobrystów i bezpardonowa krytyka rządu Donalda Tuska. Na nasze pytania nie odpisał.
Drugim, nowym pracownikiem jest Krzysztof Gronek, były szef Nadleśnictwa Strzelce, a wcześniej pracownikiem Nadleśnictwa Biłgoraj, czyli miejsca zamieszkania i okręgu wyborczego Marcina Romanowskiego. W Biłgoraju znajduje się również podstawowe biuro poselskie polityka Suwerennej Polski. Lasy Państwowe były za rządów PiS kontrolowane przez ludzi Zbigniewa Ziobry. A sam Gronek był uważany za zaufanego człowieka Romanowskiego.
Trzecią osobą, która od 10 grudnia znalazła zatrudnienie w biurze poselskim, jest 23-letni Adam Szymański. Studiuje dziennikarstwo na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i prowadzi TikToka i social media uczelni. Był jednym z liderów Innowacji III edycji, organizowanym za rządów PiS przez sektor GovTech – i zespół doradczy Rady Ministrów działający w Ministerstwie Cyfryzacji.
Na swoim koncie ma też blisko 1,5 roku pracy w Instytucie Wymiaru Sprawiedliwości, w okresie kiedy podlegał ministrowi Zbigniewowi Ziobrze.
W sumie od 10 grudnia w biurze poselskim posła Romanowskiego pracuje 6 osób, a dodatkowo 1 osoba jest asystentem społecznym. Próbowaliśmy uzyskać komentarz do zatrudnienia nowych osób, ale osoba z biura poselskiego, której numer telefonu zamieszczono na sejmowych stronach, nie odbierała od nas połączenia. Na pytania zadane na adres mailowy biura na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Do dalszego prowadzenia biura poselskiego odniósł się w czwartek marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Jesteśmy umówieni z policją, która przekaże natychmiast informacje o zatrzymaniu do komendanta Straży Marszałkowskiej. On mi przekaże te informacje, wtedy my przestajemy wypłacać mu uposażenie poselskie i przejmujemy prowadzenie jego biura poselskiego jako Kancelaria Sejmu – mówił w TVN24.
I jak później doprecyzował, również pensje pracownikom biura poselskiego Romanowskiego będzie wypłacała Kancelaria Sejmu. Miesięczny ryczałt na prowadzenie biura wynosi 22 tys. złotych miesięcznie.
Marszałek tłumaczył też kwestie związane z pobieraniem wynagrodzenia przez Romanowskiego. Mówił, że jego pensja będzie pomniejszona po 23 grudnia, jeśli dalej będzie nieobecny i nie przedstawi nowego zwolnienia lekarskiego. Sejm przestanie wypłacać uposażenie poselskie, gdy Romanowski zostanie zatrzymany. Hołownia tłumaczył, że aresztowany poseł traci przywileje związane z wykonywaniem mandatu.
Prokuratura Krajowa zarzuca Romanowskiemu popełnienie 11 przestępstw, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz manipulowanie konkursami na środki z Funduszu Sprawiedliwości.
W czwartek wieczorem obrońca Romanowskiego potwierdził, że rząd Węgier uwzględnił wniosek posła Marcina Romanowskiego i udzielił mu ochrony międzynarodowej.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski