Romanowski w krwi. Zdjęcie ze szpitalnego łóżka trafiło do sieci

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zdecydował dziś o trzymiesięcznym areszcie dla Marcina Romanowskiego. Jego pełnomocnik przekonuje, że poseł PiS przeszedł poważną operację. Dowodem ma być drastyczne zdjęcie, które wrzucił do sieci kolega Romanowskiego z partii, Janusz Kowalski. Nie wiadomo jednak, kiedy zostało zrobione.

Marcin Romanowski
Marcin Romanowski
Źródło zdjęć: © East News | Filip Naumienko/REPORTER
Paulina Ciesielska

W poniedziałek (9 grudnia) odbyło się posiedzenie aresztowe posła PiS Marcina Romanowskiego, któremu prokuratura zarzuca 11 przestępstw, w tym między innymi udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na środki z Funduszu Sprawiedliwości na kwotę ponad 112 mln zł. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zastosował wobec byłego wiceministra sprawiedliwości trzymiesięczny areszt.

Romanowski nie zjawił się na posiedzeniu, a jego obrońca przekonywał, że powodem jest "poważna operacja", jaką miał przejść w ostatnim czasie były wiceminister sprawiedliwości. Adwokat nie chciał jednak ujawnić, gdzie przebywa jego klient ani nawet, czy w ogóle jest teraz w Polsce. Tajemnicą się też szczegóły operacji.

Romanowski może jednak trafić do specjalnej jednostki penitencjarnej z oddziałem szpitalnym. Decyzja sądu wywołała lawinę komentarzy w sieci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nawrocki w Lądku-Zdroju. "Gdyby nie prezes IPN nikt by o tym nie mówił"

Zakrwawiony Romanowski na szpitalnym łóżku

"Poseł Marcin Romanowski. Po ciężkiej operacji. Z krwotokiem. Tusk i Bodnar ponoszą pełną odpowiedzialność za życie posła Romanowskiego, który będzie ich kolejnym więźniem politycznym" - napisał na platformie X wyraźnie oburzony poseł PiS Janusz Kowalski.

Partyjny kolega Romanowskiego opublikował w swoich mediach społecznościowych zdjęcie posła ze szpitalnego łóżka i w zakrwawionym ubraniu. Na udostępnionej w sieci fotografii były wiceminister, podejrzany w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, wygląda na świeżo po zabiegu chirurgicznym lub operacji - nie da się jednak stwierdzić tego jednoznacznie na podstawie samej fotografii.

Na zdjęciu nie ma też daty - nie wiadomo, kiedy i gdzie zostało zrobione. I jak wskazywaliśmy - ani sam Romanowski, ani jego pełnomocnik nie udzielają na ten temat żadnych bliższych informacji.

Źródło: WP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (600)