"Koniec kluczenia". Komentarze po decyzji o areszcie dla Romanowskiego
Marcin Romanowski decyzją sądu ma trafić na trzy miesiące do aresztu. Sprawę szeroko komentują politycy oraz publicyści. "Koniec kluczenia, stosowania wybiegów i kruczków. Czas na odpowiedzialność za swoje czyny" - napisał europoseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza. "Poseł Marcin Romanowski kolejnym więźniem politycznym Tuska i Bodnara" - ocenił z kolei Janusz Kowalski z PiS.
Sąd przystał na wniosek prokuratury i zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego. Polityk ma 11 zarzutów w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości. Sąd jednak uznał, że jeden z zarzutów wykracza poza zezwolenie parlamentu na pociągnięcie posła do odpowiedzialności.
Romanowski ma trafić do specjalnej jednostki penitencjarnej, gdzie będzie szpital. Polityk - jak relacjonował jego obrońca - przeszedł ostatnio poważną operację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czarne punkty znikają. Polacy o bezpieczeństwie na drogach
Sprawa była szeroko komentowana przez polityków i publicystów.
"Sąd zdecydował, że Marcin Romanowski ma trafić na 3 miesiące do aresztu. Koniec kluczenia, stosowania wybiegów i kruczków. Czas na odpowiedzialność za swoje czyny! Proces rozliczania nie jest fikcją" - napisał europoseł KO Krzysztof Brejza.
"Poseł Marcin Romanowski kolejnym więźniem politycznym Tuska i Bodnara. Demokracja bezprawia" - napisał poseł PiS Janusz Kowalski.
"Cichutka podpowiedź. Teraz tylko wystarczy sprawdzić gdzie i kiedy był operowany ten krwotok. Chyba, że nie był. Ale nie sądzę, żeby pan minister oszukiwał. Ale nie mamy niestety dostępu do danych NFZ w Argentynie. Lub innej Albanii" - napisał europoseł KO Bartosz Arłukowicz.
"Jeśli coś się stanie posłowi Romanowskiemu, rząd będzie miał krew na rękach" - napisał poseł PiS Michał Wójcik.
"Przedstawiciele Suwerennej Polski zawsze mówili, że chcą równego traktowania obywateli przez sądy. No to zakładając, że mają rację i Marcin Romanowski jest niewinny, mają równe traktowanie - zasada jest przecież taka, że jak jest wniosek o tymczasowe aresztowanie, to jest areszt. Sami przecież budowali ten system przez osiem lat" - napisał dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik.
Czytaj więcej: