RPO: oddzieliłbym prokuraturę od wymiaru sprawiedliwości

(Radio Zet)

Obraz
Źródło zdjęć: © Radio Zet

: A gościem Radia ZET jest rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry, dzień dobry państwu. : Czy według pana powinna być rozdzielona funkcja ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, opozycja zapowiada, że nie zgodzi się nawet na weto prezydenta. Prezydent już zapowiedział, że zawetuje tę ustawę, której jeszcze nie widział na oczy. : Gdyby to ode mnie zależało, powiedzmy, że mam taką moc, to bym ją oddzielił po uzdrowieniu sytuacji w prokuraturze. Ja powiem tak, porównam: chce sprywatyzować jakiś zakład, to najpierw się go usprawnia. Otóż prokuratura jest tym sektorem wymiaru sprawiedliwości czy organów ścigania, który jest jeszcze gorszy od innych. I puszczanie tego budzi moje obawy. : Ale puszczenie, jak puszczenie? : Puszczenie w sensie, że będą korporacją nową, która będzie się rządziła swoimi prawami, teraz są dwa wyjścia, albo rzeczywiście poczują odpowiedzialność za to, co robią i w ten sposób prokuratura sama się uzdrowi, ale kiedyś to
już ktoś mówił o jakiejś korporacji sędziowskiej. Albo też się wyrodzi i będzie leniwa, ospała i gnuśna, a prokuratura jest po to żeby ścigać przestępców. : I sądzi pan, że polityk, który stoi na czele prokuratury pomaga w tym żeby prokuratura nie była gnuśna? : Do pewnego stopnia tak, chociaż są te elementy upolitycznienia, które budzą nas wszystkich obawy zarówno przedtem, jak i teraz. Natomiast często występuje ręczne sterowanie - tak nazwijmy jest w sytuacjach, kiedy jakaś instytucja jest niedobra. Ja mówię tak, teoretycznie jestem za oddzieleniem, ale gdybym miał to teraz rozdzielać, to bym się bał tego i bym się zastanawiał, jak zreorganizować prokuraturę. : Znany konstytucjonalista Piotr Winczorek mówi w jednej z gazet: „Prokuratura powinna być oddzielona od rządu, bo każdy minister sprawiedliwości jest nie tylko politykiem, ale także reprezentantem interesów swojej partii”. : No to jest oczywiste, słuszne i do tego nic nie można dodać. A ja dodam jeszcze do tego, tak, że prokuratura powinna ścigać
przestępców, teraz robi to no tak jak widzimy wszyscy. Niech pani weźmie te długo trwające latami śledztwa, kiedy mówimy wszyscy o tymczasowych aresztowaniach trwają rok, dwa, trzy, a nawet więcej. No z czego to wynika? Z bardzo złej pracy organów ścigania. Prokurator najpierw zamyka, a potem, jak już ma spokój, to jedzie na urlop, no tak często bywa. To jest niedopuszczalne. Przecież dochodzi do sytuacji kuriozalnych. : No dobrze, ale przez ten czas, kiedy widzimy, że takie rzeczy się dzieją, prokuratorami generalnymi są ministrowie sprawiedliwości, politycy – no i co? : Bardzo dobra uwaga, niestety pięć punktów dla pani. Proszę pani rozdział prokuratury, powiem inaczej, od ministra sprawiedliwości został zadecydowany. W obecnym układzie sił na pewno zostanie przeprowadzony i zobaczymy, co z tego wyniknie. : Gościem Radia ZET jest Janusz Kochanowski rzecznik praw obywatelskich – czy według pana prezydent Polski powinien być powiadamiany przez szefa ABW o tym, że za parę dni, wyznał to w najnowszym tygodniku
„Wprost” pan prezydent, że za kilka dni będzie zatrzymana Barbara Blida? : Nie mam najmniejszego pojęcia czy powinien być powiadamiany. : O sprawach operacyjnych, no pan jest prawnikiem, czy szef ABW powinien o sprawach operacyjnych powiadamiać prezydenta Polski? : Nie widzę trybu, w którym powinien powiadamiać, nie ma chyba takiego obowiązku, jak powiedziałem trybu. : Nie, jest ustawa, art. 18 mówi o tym, kiedy informacje mogą mieć istotne znaczenie dla bezpieczeństwa i międzynarodowej pozycji Rzeczpospolitej Polskiej. : No to chyba nie miało. : Nie? : Nie miało. : Czy słusznie zrobił czy nie słusznie? : Jeśli nie miało, to niesłusznie. : To niesłusznie zrobił szef ABW informując o tym prezydenta? : Nie ma trybu żeby o aferze, nawet tak wielkiej, powiadomić prezydenta, no chyba bym nie powiadomił na jego miejscu. : A czy według pana politycy powinni odsądzać od czci i wiary sędziów, na przykład Jarosław Kaczyński mówił na kilku konferencjach prasowych parę razy o tym, że sędzia Piwnik jest związana ze
światem przestępczym, to mocne słowa, i że trzeba zrobić wszystko żeby takich ludzi jak Barbara Piwnik odsunąć od sądzenia. : Nie, tak nie powinno być powiedziane. Ja słyszałem o tej sprawie, w której rzekomo pani sędzia Piwnik zwolniła tych obcinaczy czegoś tam, palców, prawda i wyrażała się do kogoś per panie Grzegorzu, czy nie wiem jak, ale tę wiedzę swoją czerpałem, jak zawsze w takich przypadkach z mediów. I trudno żebym nie zareagował, czyli zwróciłem się do prezesa sądu z prośbą o wyjaśnienie, jak to rzeczywiście miało miejsce i czekam na takie wyjaśnienie. : A wszystko jest nagrane na taśmie, tak że będzie pan oglądał, czy... : Ale proszę mi nie kazać przesłuchiwać tej taśmy, jak w jednym komentarzu powiedziała pani „nie przesłuchiwał taśmy”, nie przesłuchiwałem i nie będę jej przesłuchiwał. Będę całkowicie polegał na wyjaśnieniu prezesa sądu. : No właśnie, ale czy pan będzie bronił imienia, dobrego imienia sędziów, no bo chyba źle się dzieje, jeżeli politycy w ten sposób wyrażają się o sędziach. :
Proszę pani, ja wszystkich bronię, dobrego imienia wszystkich w tym kraju. W tej chwili właśnie powiedziałem, że tak o sędzi nie należy mówić i to jest forma mojej obrony, jakąś inną formę pani chciałaby ode mnie? : Nie, nie, wiem, że rzecznik praw obywatelskich, czyli pan chce od Julii Pitery otrzymać raport o CBA, pani Julia Pitera nie przekazuje panu raportu, a mam pytanie, czy rzecznik praw obywatelskich poprosi pana prezydenta i pana premiera w sprawie weryfikacji oficerów, która się nie odbywa? List w tej sprawie napisał Janusz Zemke, jak się dowiedziało Radio ZET do prezydenta i do premiera, bo jak pan wie, jest konflikt między kontrwywiadem a Janem Olszewskim i nie weryfikuje się oficerów, chociaż ta weryfikacja powinna być ukończona. : Nie, nie znam tej sprawy. Zacznijmy od pani Julii Pitery, z którą kiedyś tak długo współpracowałem. Zwróciłem się, odmówiła mi. Jestem w wielkim kłopocie dlatego, że sekretarz stanu, minister odmawia wykonywania obowiązujących przepisów prawa. Przyznam się, że ten
raport mnie przestał już dawno interesować. : To dobrze, to dlatego pytam o nową sprawę. : No tak, ale tamta jeszcze jest zawisła, dlatego że ja nie mogę się zgodzić na to żeby pewne zasady nie były respektowane. Na tę oto nową sprawę mogę tylko powiedzieć, że jej w tej chwili zupełnie nie znam, i że ją zbadam i podejmę w miarę słuszną decyzję. : Czy według rzecznika praw obywatelskich rząd ma prawo zagłuszać osoby strajkujące? : To chodzi o pielęgniarki oczywiście. To było w czerwcu ubiegłego roku, ja występowałem w charakterze potencjalnego mediatora i tak, jak pani może słyszała, wtedy kiedy poszedłem żeby mediować, 26 chyba czerwca, pierwsze co zrobiłem z osobą towarzyszącą, to zadzwoniliśmy do pielęgniarek. : Tak, ja wiem o czym pan mówi, mnie się też udało połączyć, bo panie pielęgniarki się wychylały przez okno, ale chodzi mi o to czy rząd ma prawo, bo wiemy że były zagłuszane, bo powiedział o tym Radiu ZET generał... : Być może wcześniej były zagłuszane, akurat wtedy, kiedy ja byłem w tym pokoju, w
którym byłem tak : tak, tak, były zagłuszane – powinny czy nie, mogą być zagłuszane czy nie, czy tak powinno być? : Myślę, że trzeba zbadać, czy są takie procedury. Ja w tej chwili zastanawiam się czy w innych urzędach też istnieją procedury w salach sądowych, zagłuszanie... : Nie, tutaj specjalnie sprowadzono urządzenie do zagłuszania. : Wie pani, po pierwsze zwracam się z wyjaśnieniem czy rzeczywiście miało miejsce, bo to, czy wiemy, to jeszcze nie zaszkodzi sprawdzić. : No, jeżeli generał BOR mówi, że miało miejsce zagłuszanie, no to miało miejsce. : Generał BOR powiedział mi to za pośrednictwem mediów, tu wszystko jest w porządku. : No nie, powiedział to własnym głosem w Radiu ZET, nie wiem czego jeszcze można oczekiwać. : Ale jeśli ja się będą zwracał, to zapytam jeszcze raz, czy rzeczywiście miało miejsce, na czyje polecenie, czy istnieją takie procedury i czy te procedury nie zostały przekroczone. I to będzie podstawą działania w tej sprawie, a także czy nie miało to efektu dla osób innych, bo jak
wiadomo klienci Polkomtelu, czy czegoś tam byli też, mieli trudności. : Jak to mówią politycy PiS – jak się okupuje kancelarię premiera to nie jest Ciechocinek, więc można być zagłuszonym. : Ciechocinek nie jest, ale powinny być traktowane te panie maksymalnie właściwie i wszystkie te elementy odpowiedniego traktowania były przeze mnie i przez moich współpracowników sprawdzane wtedy na bieżąco. : Gościem Radia ZET był Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich.

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina