Kongresmeni decydują o wsparciu dla Ukrainy. "Wszystkie opcje są na stole"

Wojna w Ukrainie. Najważniejsze informacje w naszej relacji NA ŻYWO

Po atakach Iranu na Izrael pojawiły się głosy, że USA będą stawiać teraz na kierowanie pomocy do rządu w Tel Awiwie. Jednocześnie maleją szanse na pomoc Ukrainie.

Przewodniczący McCaul podczas konferencji omawiał plan przegłosowania czterech osobnych ustaw dotyczących wsparcia Ukrainy, Izraela, państw Indo-Pacyfiku oraz m.in. konfiskaty zamrożonych rosyjskich aktywów. Zaznaczył, że sytuacja w Charkowie jest bardzo poważna, a cała sieć energetyczna może zostać zniszczona.

- Świat stoi w ogniu. A historia osądzi nas przez pryzmat naszych czynów: czy byłeś Chamberlainem, czy byłeś Churchillem - powiedział McCaul. Dodał, że w poniedziałek rozmawiał z ambasadorką USA w Ukrainie i stwierdził, że "Charków jest na krawędzi upadku". - Cała sieć energetyczna może zostać zniszczona. To jest bardzo rozpaczliwa sytuacja - dodał polityk.

Spiker Izby Reprezentantów, Mike Johnson, podczas konferencji poinformował, że planuje przegłosować wszystkie cztery ustawy i przesłać je do Senatu jeszcze w tym tygodniu, przed kolejną przerwą w pracach Kongresu. Johnson zdaje sobie jednak sprawę, że sukces nie jest gwarantowany, ze względu na intensywny opór ze strony skrajnego skrzydła Republikanów, którzy ostro skrytykowali jego plan.

- Jesteśmy w bezprecedensowych czasach. Jesteśmy w niebezpiecznych czasach. Potrzebujemy stabilnego przywództwa. Uważam się za wojennego spikera w sensie dosłownym - stwierdził Johnson w odpowiedzi na krytykę.

Lider republikańskiej większości, Steve Scalise, pytany o ewentualny plan B w razie niepowodzenia planu Johnsona, zapewnił, że porażka nie jest opcją.

Johnson, aby utrzymać swoje stanowisko i uniknąć losu swojego poprzednika Kevina McCarthy'ego, który został odwołany z funkcji przez skrajną prawicę, będzie musiał liczyć na wsparcie Demokratów. Szef ich klubu, Pete Aguilar, zasugerował, że jego partia nie poprze obalenia spikera w tym momencie.

Aguilar podkreślił, że partii zależy przede wszystkim na uchwaleniu środków na pomoc Ukrainie i Izraelowi. Nie wykluczył poparcia dla planu Johnsona, ale zaznaczył, że wszystko będzie zależeć od treści projektów, które jeszcze nie zostały opublikowane. Jeśli projekty nie będą odzwierciedlać pierwotnego kształtu ustawy łączącej pomoc dla Ukrainy, Izraela i Indo-Pacyfiku, Demokraci ich nie poprą.

- Wszystkie opcje są na stole (...). Nie chcemy zatapiać jakiegokolwiek planu, który zapewni pomoc naszym sojusznikom. Ale to musi stać się do końca tygodnia - zakończył Aguilar.

Czytaj także: Mogą omijać rosyjską obronę. Wywiad o ukraińskich atakach