Nie żyje Stanisław Rżycki. Rosyjski kapitan wyszedł pobiegać
Były dowódca rosyjskiego okrętu podwodnego Krasnodar został zastrzelony - informują rosyjskie media. Ukraińcy uważają, że Stanisław Rżycki mógł być zamieszany w atak rakietowy na Winnicę, gdzie zginęło 27 osób.
Jak poinformowały kanały na Telegramie Baza i Shot, Stanisław Rżycki wyszedł w poniedziałek rano na jogging w kompleksie sportowym Olimp. Niezidentyfikowany napastnik strzelił kilka razy w plecy i klatkę piersiową wojskowego, po czym uciekł.
Trwają poszukiwania napastnika. Według mediów, to mężczyzna w wieku 30-40 lat, ubrany na czarno. Miał też niebieską czapkę.
Według śledczych zabójca działał na polecenie Ukraińców - podaje kanał Mash. Mógł to być albo przysłany zamachowiec, albo ktoś wynajęty na miejscu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Generał Gierasimow zniknął po buncie. Rosjanie pokazali nagranie
Ukraińcy: kapitan został "zlikwidowany"
Ukraiński wywiad wojskowy w komunikacie przekazał, że rosyjski wojskowy został "zlikwidowany". "Około godz. 6 rano oddano do niego siedem strzałów z pistoletu Makarowa. W wyniku obrażeń zmarł na miejscu. Z powodu ulewnego deszczu w parku nie było ludzi, tak więc nie ma świadków, którzy mogliby podać szczegóły czy rozpoznać sprawcę" - napisano w oświadczeniu.
Wywiad podał, że Rżycki dowodził okrętem Krasnodar, wchodzącym w skład rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, i od 2006 roku mieszkał na anektowanym w 2014 roku Krymie. Jeszcze przed aneksją w Sewastopolu mieściła się na mocy umowy z Ukrainą baza rosyjska.
Rżycki odpowiada za ataki na Ukrainę?
Stanisław Rżycki był kapitanem w rosyjskiej marynarce wojennej. Od 2016 roku dowodził załogą okrętu podwodnego Krasnodar uzbrojonego w pociski Kalibr. W 2017 roku z tego okrętu wystrzelono pociski w stronę bojowników Państwa Islamskiego w Syrii.
14 lipca 2022 roku rakiety Kalibr spadły na ukraińską Winnicę, zabijając kilkadziesiąt osób. Według ukraińskich mediów, pociski mogły zostać wystrzelone z okrętu, którym dowodził Rżycki.
Rosjanin stacjonował w Sewastopolu, jednak w pewnym momencie został przeniesiony do Krasnodaru, gdzie zajmował się mobilizacją.
Czytaj więcej:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski