Trwa ładowanie...
d422sre
Rosjanie wściekli po mobilizacji. Tak Putin oszukał swoich obywateli

Rosjanie wściekli po mobilizacji. Tak Putin oszukał swoich obywateli

Reporterzy agencji Associated Press wybrali się do milionowego miasta Perm w Rosji w momencie zarządzonej przez Putina częściowej mobilizacji rezerwistów. W poniedziałek wieczorem w mieście pojawiły się autokary dla powołanych. Kreml uważa niemal każdego mężczyznę za zdolnego do służby, jeśli nie przekroczył on 65. roku życia. Co więcej, posiadanie wcześniejszego doświadczenia wojskowego czy udział w wojnie nie są już głównym kryterium przy powołaniu. Zdaniem 35-letniego Dimitrija, na rezerwistach nie są przeprowadzone żadne badania lekarskie. Mężczyzna cierpi na zdiagnozowane nadciśnienie, ale i tak musi jechać na front. - Nie ma wyboru. Zmuszają nas do tego. Jeśli nie pójdziesz na front, trafisz do więzienia. Ja nie mam zamiaru iść do więzienia – podkreślił przed kamerą poborowy Aleksandr. Z kolei 33-letni Jewgienij przyznał, że w swoim zakładzie pracy usłyszał o szkoleniach wojskowych. Zamiast na poligon został jednak skierowany na mobilizację. - Wezwali mnie do działu kadr, dali skierowanie i powiedzieli, że zbierają nas na szkolenie wojskowe. Potem okazało się, że to nie jest żadne szkolenie. Oszukali nas - żalił się przed kamerą 33-letni Rosjanin. Po ogłoszeniu przez Władimira Putina częściowej mobilizacji tysiące mężczyzn w wieku poborowych zgromadziło się na lotniskach i przejściach granicznych Rosji, próbując uniknąć udziału w wojnie w Ukrainie. W całym kraju wybuchły protesty, tłumione przez władze. Coraz głośniej jest o incydentach wokół biur poborowych.

d422sre
d422sre
Więcej tematów