Rosjanie mają problem? Brytyjski wywiad ujawnia

Rosyjskie dowództwo stoi przed trudnym wyborem pomiędzy wyczerpywaniem wojsk na Ukrainie, ograniczeniem liczby celów lub przeprowadzeniem kolejnej mobilizacji - przekazało w sobotę brytyjskie ministerstwo obrony.

Rosja. Poligon Kolcewo na Syberii - to stąd zamarzający żołnierze dzwownili do żon po ratunek
Rosja. Poligon Kolcewo na Syberii - to stąd zamarzający żołnierze dzwownili do żon po ratunek
Źródło zdjęć: © Telegram | Anatolij Łoket
Maciej Szefer

9 lutego szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn oświadczył, iż jego formacja wstrzymała program rekrutacji więźniów, a dane rosyjskiej Federalnej Służby Więziennej już wcześniej sugerowały spadek tempa rekrutacji więźniów od grudnia 2022 roku. Wskazano, że wiadomości o surowych realiach służby w Grupie Wagnera na Ukrainie prawdopodobnie dotarły do więźniów i zmniejszyły liczbę ochotników.

"Kluczowym czynnikiem zakończenia programu jest zapewne coraz bardziej bezpośrednia rywalizacja między rosyjskim ministerstwem obrony, a Grupą Wagnera. Regularne wojsko rosyjskie prawdopodobnie rozmieściło już także zdecydowaną większość rezerwistów powołanych w ramach 'częściowej mobilizacji" - napisano.

Brytyjski wywiad wskazuje, że dowództwo wojsk Putina stoi przed trudnym wyborem. "Może albo nadal wyczerpywać swoje siły, zmniejszać liczbę celi, albo przeprowadzić kolejną formę mobilizacji" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

Rosyjska "kampania rakietowa"

Tymczasem amerykański Instytut Badań nad Wojną podaje, że trwająca rosyjska "kampania ataków rakietowych będzie nadal generować zagrożenia peryferyjne poza Ukrainą".

Analitycy potwierdzają, że może dochodzić do incydentów w innych państwach na terenach graniczących z Ukrainą. ISW ocenia jednak, że NATO (i poszczególne państwa członkowskie) ma pełną kontrolę nad swoimi reakcjami i stopniem, w jakim decyduje się na eskalację w odpowiedzi na przypadkowe lub celowe przeloty rosyjskich rakiet lub inne prowokacje. ISW nadal z dużą pewnością ocenia, że Putin nie dąży do wojny z NATO i jest mało prawdopodobne, aby bezpośrednio ryzykował eskalację" - napisano w raporcie.

Rosja nie ma teraz wystarczających zasobów, aby w czasie, gdy przypada pierwsza rocznica napaści na Ukrainę - 24 lutego - zacząć dużą ofensywę - ocenił w sobotę przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Czerniak w wypowiedzi dla "Kyiv Post".

"Rozpowszechniana jest informacja o zaplanowanej na 24 lutego dużej ofensywie Rosji. Wywiad wojskowy Ukrainy informuje, że Rosja już zaczęła ofensywę na pełną skalę 24 lutego zeszłego roku, która dziś jest kontynuowana" - powiedział przedstawiciel wywiadu. - Według naszych danych dowództwo rosyjskie nie ma wystarczających zasobów do działań ofensywnych na szeroką skalę - podkreślił.

Zdaniem przedstawiciela HUR Rosja wykorzystała ponad 80 proc. swoich pocisków rakietowych o wysokiej precyzji.

Wybrane dla Ciebie