Masowa nagonka w Rosji. Specjaliści alarmują

W Rosji nasilają się prześladowania migrantów z Azji Centralnej. Obcokrajowcy są zatrzymywani przez policję i funkcjonariuszy Gwardii Narodowej. Niektórzy są torturowani - alarmuje rosyjska prawniczka. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez rosyjską prasę, czterech podejrzanych o przeprowadzenie zamachu na salę koncertową pod Moskwą to obywatele Tadżykistanu.

Po ataku na salę koncertową Crocus City Hall w Rosji nasilają się prześladowania migrantów z Azji Centralnej
Po ataku na salę koncertową Crocus City Hall w Rosji nasilają się prześladowania migrantów z Azji Centralnej
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | 2024 Anadolu
oprac. PJM

26.03.2024 | aktual.: 26.03.2024 14:50

Walentina Czupik, prawniczka specjalizująca się w udzielaniu bezpłatnych porad prawnych dla migrantów, w rozmowie z portalem Mediazona, ujawniła, że w ciągu zaledwie dwóch dni po ataku na salę koncertową w Crocus City Hall otrzymała ponad 2,5 tys. telefonów od obcokrajowców przebywających na terytorium Rosji.

30 osób zgłosiło, że było torturowanych

Zgłoszenia te dotyczyły w dużej mierze nieuzasadnionych zatrzymań. Jak podaje Czupik, migranci są zatrzymywani przez rosyjską policję i funkcjonariuszy Gwardii Narodowej (Rosgwardii), a następnie przesłuchiwani przez FSB. Funkcjonariusze służb mundurowych bezpodstawnie wkraczają również do hoteli robotniczych i innych miejsc, gdzie zazwyczaj rezydują imigranci z krajów Azji Centralnej. Co najmniej 30 osób zgłosiło, że podczas tych zatrzymań były torturowane.

Bez toalety, jedzenia, woda z kranu w ubikacji

Czupik twierdzi, że władze zatrzymują migrantów i trzymają ich na zewnątrz, niezależnie od panujących warunków pogodowych, które często są zimowe. - Otrzymujemy doniesienia, że nie pozwalają im korzystać z toalety i że spędzają 24 godziny bez jedzenia, mogąc pić wodę jedynie z kranu w ubikacji (bez dostępu do naczyń), do której są prowadzeni tylko raz dziennie - dodała prawniczka. Większość zatrzymań miała miejsce w Moskwie, ale wiele z nich odnotowano również w Jekaterynburgu i Petersburgu. Skargi pochodziły głównie od obywateli Kirgistanu, Tadżykistanu i Uzbekistanu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosyjskie służby migracyjne zaczęły intensywnie sprawdzać zezwolenia na pobyt obcokrajowców w kraju. Według Czupik, na dużą skalę anulowane są zezwolenia na pobyt osób, które są zameldowane pod adresem, gdzie mieszka więcej niż 10 osób. Ministerstwa spraw zagranicznych Tadżykistanu i Kirgistanu wystosowały oficjalny apel do swoich obywateli, zalecając im powstrzymanie się od podróży do Rosji.

Źródło: PAP

Czytaj także:

Zobacz także