Rosja ściąga na front. Mają swój sposób
Według informacji przekazanych przez niezależny serwis Wiorstka, w co najmniej dziewięciu regionach Federacji Rosyjskiej wprowadzono inicjatywę zwabiania nowych kandydatów do wojska poprzez system nagród za "polecanie". Za "przyprowadzenie przyjaciela" można dostać nawet 100 tys. rubli (ok. 4,6 tys. zł).
Osoby, które zasugerują swoim znajomym dołączenie do sił zbrojnych, mogą otrzymać nagrodę wynoszącą nawet 100 tys. rubli (około 4,6 tysiąca złotych). Jak wynika z opublikowanej w poniedziałek analizy portalu Wiorstka, najhojniejsze gratyfikacje za pozyskanie "ochotników na specjalną operację wojskową" oferują administracje obwodu jarosławskiego oraz Tatarstanu.
Dzięki przeprowadzonej przez dziennikarzy Wiorstki rozmowie z punktami rekrutacyjnymi służby kontraktowej na terenie całej Rosji, ujawniono, że w szesnastu regionach nie uzyskano żadnej odpowiedzi na zapytanie o program. Tymczasem w dwóch przypadkach potwierdzono, że program jest przed wprowadzeniem lub pojawi się w bliskiej przyszłości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z wcześniejszych doniesień wynikało, że inicjatywa tego rodzaju była już realizowana w obwodzie woroneskim i jarosławskim, a także w Tatarstanie. Teraz okazuje się, że świadczenia za polecanie nowych "ochotników" są oferowane również w Jakucji, Republice Mordowii, Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym, obwodach archangielskim, kałuskim oraz iwanowskim.
Zarówno wysokość nagród, jak i warunki ich przyznawania różnią się w zależności od lokalizacji. Najmniejsza kwota wynosi około pięciu tysięcy rubli (około 230 złotych), a największa — sto tysięcy rubli (około 4600 złotych).
Problemy w rekrutacji
Jak podają Wiorstka i inne niezależne źródła, rosyjska armia napotyka trudności w rekrutowaniu żołnierzy na front, pomimo zaprzeczeń ze strony władz. W sytuacji, gdy brak jest oficjalnych komunikatów o nowej fali mobilizacji - ostatnia miała miejsce we wrześniu 2022 roku - rekrutacja spoczywa głównie na tzw. "ochotnikach". Za proces ten odpowiadają władze regionalne, które otrzymują środki finansowe od Kremla.
Na problemy w rekrutacji wskazują także rekordowo wysokie nagrody jednorazowe dla osób podpisujących kontrakt z wojskiem. W przeciągu dwóch lat wskaźniki te znacząco wzrosły - pierwotnie rozpoczynały się one od 200 tysięcy rubli. Tymczasem, na początku obecnego roku stawki te szybko poszybowały w górę, osiągając rekordową wartość w Moskwie, gdzie wysokość takiej wypłaty to aż 1,9 miliona rubli (prawie 90 tysięcy złotych).