Rosja i Białoruś dobiły targu. Taktyczna broń jądrowa u Łukaszenki
Ministrowie obrony Rosji i Białorusi podpisali w czwartek dokument w sprawie rozmieszczenia rosyjskiej taktycznej broni jądrowej na Białorusi, poinformowała rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS.
25.05.2023 | aktual.: 25.05.2023 09:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Rosja i Białoruś uzgodniły na początku tego roku rozmieszczenie części taktycznego arsenału nuklearnego Moskwy na Białorusi. W czwartek przypieczętowały plany podpisując wspólny dokument.
– Podczas spotkania podpisano dokumenty określające procedurę przechowywania rosyjskiej niestrategicznej broni jądrowej w specjalnym magazynie na terytorium Republiki Białoruś – poinformowało białoruskie Ministerstwo Obrony w oświadczeniu na kanale Telegram.
Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu wyjaśnił, że decyzja ta jest działaniem odwetowym wobec gróźb Zachodu.
– W kontekście niezwykle gwałtownej eskalacji zagrożeń i aktywności wspólnych misji nuklearnych NATO jest zmuszone do podjęcia działań odwetowych w sferze wojskowo-jądrowej – powiedział Szojgu podczas rozmów z ministrem obrony Białorusi Wiktorem Chreninem w Mińsku.
Po raz pierwszy od połowy lat 90. Kreml rozmieści broń atomową poza granicami kraju. W marcu Putin zapowiedział również, że Rosja do lipca zakończy budowę składowiska tej broni na Białorusi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja może mieć 10 razy więcej głowić niż USA
Chociaż nie ma potwierdzenia, ile taktycznej broni nuklearnej Rosja ma obecnie, Stany Zjednoczone zakładają, że Moskwa ma do dyspozycji około dwóch tysięcy taktycznych głowic. Czyli około 10 razy więcej niż Waszyngton.
Zobacz także
– Kolejnym krokiem będzie umieszczenie na terytorium Białorusi strategicznej broni jądrowej. To taki bezpiecznik dla Łukaszenki na sytuację, kiedy – na przykład na polecenie Kremla czy wspólnie – podejmą decyzję o użyciu broni taktycznej – oznajmił były białoruski ambasador w Warszawie Paweł Łatuszka w radiu RMF24 na początku kwietnia.
Jego zdaniem miejscem składowania głowic jądrowych może być graniczący z Polską obwód grodzieński.