"Strach". Białoruś szkaluje Polskę
Mińsk promuje absurdalne tezy na temat Polski. W białoruskiej wizji Polakom brakuje podstawowych towarów - w tym mięsa i cukru. W dodatku ma być tak źle, że Polacy "jeżdżą na Białoruś na zakupy". Kraj miał nasz w tej wizji opanować "strach".
Polski rząd informuje o tym, że Rosja i Białoruś prowadzą z dużą intensywnością ataki informacyjne przeciwko Polsce. Jednym z elementów akcji przeciwko Polsce jest promowanie absurdalnych tez na temat naszego kraju w białoruskich mediach.
Przykładem mogą być chociażby materiały przygotowane przez białoruskie państwowe "media" Biełarus-1 oraz CTV. Z propagandowego przekazu wynika, że Polacy zmagają się z wieloma poważnymi problemami - w przeciwieństwie oczywiście do Białorusinów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
I tak okazuje się, że w Polsce brakuje leków, nie ma cukru, ceny są rekordowo wysokie, a w sklepach brakuje już ponoć nawet mięsa. W dodatku białoruska propaganda stwierdza, że "strach 'głodnej zimy' zmusił Polaków do zakupów na Białorusi".
Wypowiedź Polaka zmanipulowana przez białoruskie "media"
Przypomnijmy, że eksperci ostrzegają, aby podróżując na Białoruś nie wdawać się w rozmowy z reżimowymi "mediami".
Polak stał się "bohaterem" doniesień rządowej białoruskiej agencji Belta. - Przyznam, że było to niespodziewane i zaskakujące. Stałem na przejściu po ich stronie, gdy podbiegła pani redaktor i operator kamery, pytając, czy możemy porozmawiać. Więc się zgodziłem - relacjonował w lipcu 2022 r. Wirtualnej Polsce Tadeusz, mieszkaniec Białej Podlaskiej.
- Ja nie dziękowałem Łukaszence, tylko wyraziłem radość, że można bez wizy przekroczyć granicę. Myślę, że na te pochwały we wskazanym tekście trzeba patrzeć z dość dużym dystansem. Chwalić tego człowieka tylko za to, że wprowadził ruch bezwizowy? Nonsens! - oburza się.
Jego wypowiedź przedstawiono tak: "Mieszkaniec Polski Tadeusz dziękuje prezydentowi Łukaszence za ruch bezwizowy. - Najważniejsze, że możemy przyjść do siebie z uśmiechem i na tym powinny opierać się nasze relacje między narodami" - brzmi cytat.
Polska celem propagandowych ataków Białorusi i Rosji
W najnowszym meldunku Stanisław Żaryn - zastępca ministra koordynatora służb specjalnych - informuje o przeprowadzanych przez Rosją i Białoruś działaniach oraz ich celach. Wskazuje, że wzmacniana operacja "ukazuje Polskę jako regionalnego awanturnika, ponawiając oskarżenia o wysadzenie NS1 i NS2 i zakłamując obraz roszczeń reparacyjnych wobec Niemiec".
Kreml bezustannie promuje również kłamstwa o "ofensywnych planach Polski wobec Ukrainy". Przedstawia "nowe dowody" na kłamliwe twierdzenia, że za polskim wsparciem wojskowym na rzecz Ukrainy "stoi jedynie zamiar jej 'wykrwawienia' w wojnie z Rosją, aby móc łatwiej zająć" zachodnią Ukrainę. To jednak nie wszystko.
Białoruś i jej usłużna propaganda, podtrzymują działania dezinformacyjne "na wektorze przedstawiania Polski jako wroga szykującego się do napaści na Białoruś".
Źródło: Twitter, WP