Rodzinie ciężko chorego 5‑latka skradziono samochód
Rodzinie ciężko chorego Dominika ktoś ukradł samochód, który jest rodzinie bardzo potrzebny. Matka apeluje do złodzieja, by oddał tak potrzebne im auto. W tej chwili nie mają jak dojeżdżać z dzieckiem ani do przedszkola ani na leczenie i rehabilitacje. Rodzina mieszka w Szumiłowie pod Kostrzynem.
Chłopiec w swoim krótkim życiu już wiele przeszedł - walczył z nowotworem, przez który musiał mieć przeszczep wątroby, a potem okazało się, że choruje także na serce. Przez złodzieja teraz nie ma jak dojechać na niezbędną mu rehabilitację. Wprawdzie pomoc zaoferowali sąsiedzi, jednak to tylko tymczasowe rozwiązanie. - Legitymacja dziecka do miejsca parkingowego była ze zdjęciem i cały czas liczę na to, że jednak mimo wszystko złodzieja ruszy sumienie i odda ten samochód, gdziekolwiek go postawi i on będzie - mówi załamana Małgorzata Trochimiak, matka Dominika.
Czarny volkswagen touran o numerach: FGW 9N53 został skradziony w czwartek spod firmy Arctic Paper. Matka apeluje za pośrednictwem mediów, by złodziej okazał serce ciężko doświadczonej przez los rodzinie, dla której posiadanie samochodu jest koniecznością.