Babcia małej Madzi z Sosnowca zdradziła w rozmowie z "Super Expressem", że jej syn, Bartek, długo tłumaczył sobie kłamstwa Katarzyny W. chorobą psychiczną żony. - Doszło nawet do tego, żeby wyleczyć Katarzynę z patologicznego kłamania, rozważał ubezwłasnowolnienie jej - powiedziała gazecie Beata Cieślik.