"Wstań i walcz". Rodzinna narada ws. Bidena

Nie milkną echa debaty przedwyborczej z udziałem prezydenta USA Joe Bidena. W rezydencji Camp David doszło do rodzinnej narady ws. dalszej politycznej przyszłości Bidena. Jak podały amerykańskie media, wśród tematów poruszanych podczas rodzinnych rozmów były też potencjalne zwolnienia bliskich współpracowników prezydenta.

Rodzina Bidena wspiera Bidena. Skrytykowali za to współpracowników
Rodzina Bidena wspiera Bidena. Skrytykowali za to współpracowników
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2024 Getty Images
Kamila Gurgul

W niedzielę odbyło się spotkanie w rezydencji prezydenckiej Camp David, w którym uczestniczyli między innymi pierwsza dama Jill Biden, syn prezydenta Hunter Biden oraz jego wnuki.

Według informacji przekazanych przez CNN, które powołuje się na jednego z doradców prezydenta, rozmowy w Camp David koncentrowały się na tym, "jak członkowie rodziny Bidena mogą wspierać prezydenta w kampanii wyborczej, a nie na tym, czy powinien on ponownie przemyśleć swoją kandydaturę".

Rodzina Bidena miała skrytykować Anitę Dunn, starszą doradczynię prezydenta, jej męża Boba Bauera, prawnika, który odgrywał rolę Trumpa podczas prób przed debatą, a także Rona Klaina, byłego szefa personelu Białego Domu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak podaje CNN, Biden jest znany z lojalności wobec swoich bliskich doradców i z ochrony ich, a także z niechęci do zwalniania współpracowników. To sugeruje, że w najbliższym czasie nie powinno dojść do żadnych większych zmian kadrowych, w tym w zespole odpowiedzialnym za kampanię wyborczą.

Kluczowa opinia rodziny Bidena

CNN podaje, że "pogląd rodziny, że Biden powinien kontynuować walkę o fotel prezydenta, może ulec zmianie w najbliższych dniach, jeśli szanse na wygraną będą nadal maleć, a prezydent zdecyduje, że wycofanie się z wyścigu pozwoli uniknąć klęski Demokratów podczas jesiennych wyborów".

Jak zauważono, "opinia rodziny Bidena może okazać się kluczowa dla kształtowania jego przyszłej kariery politycznej, być może nawet bardziej niż opinie wąskiego grona najważniejszych doradców prezydenta".

"New York Times" informuje z kolei, że podczas spotkania jednym z najbardziej zdecydowanych głosów był syn prezydenta. - Hunter Biden chce, aby Amerykanie zobaczyli wersję jego ojca, którą on zna - energiczną i kontrolującą fakty - a nie potykającego się, starzejącego się prezydenta, którego Amerykanie widzieli w czwartek wieczorem – powiedziała osoba, która zna przebieg rozmów w Camp David, cytowana przez gazetę.

Jak dodano, jeden z wnuków prezydenta zadeklarował, że zaangażuje się w kampanię. - Wstań i walcz dalej – miał powiedzieć do Bidena jeden z członków jego rodziny.

Według Demokratów, szanse na rezygnację Bidena z ubiegania się o drugą kadencję w Białym Domu wynoszą cztery lub pięć do jednego. Nancy Pelosi, była przewodnicząca Izby Reprezentantów, oraz Jen Psaki, była rzeczniczka Białego Domu, cytowane przez "New York Times", odrzuciły spekulacje na temat możliwej rezygnacji prezydenta z walki o reelekcję.

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (34)