Trwa ładowanie...

Robert J. na wolności. Prokurator zapowiada kasację

Sąd Apelacyjny w Krakowie uniewinnił Roberta J. skazanego w pierwszej instancji na dożywocie za brutalne zabójstwo studentki sprzed ponad 25 lat. Wyrok jest prawomocny. Prokurator, który prowadził tę sprawę, zapowiedział kasację do Sądu Najwyższego.

Robert J. na wolności. Prokurator zapowiada kasacjęRobert J. na wolności. Prokurator zapowiada kasacjęŹródło: Agencja Wyborcza, fot: Fot. Konrad Kozlowski / Agencja Wyborcza.pl
d45w41m
d45w41m

- To wyrok niesłuszny, niesprawiedliwy i wewnętrznie sprzeczny - mówił po wyjściu z sali rozpraw autor aktu oskarżenia, prokurator Piotr Krupiński. Jego zdaniem, "wewnętrzna sprzeczność" wyroku, była już widoczna podczas ustnego uzasadnienia decyzji o uniewinnieniu Roberta J.

- Dorobek polskiej i światowej kryminalistyki w tej sprawie całkowicie upadł. Jak widać, niepotrzebne są opinie, ekspertyzy. Ważne jest, żebyśmy mieli świadków! Żeby oni widzieli moment zabójstwa, rozkawałkowania zwłok. Albo, żeby widzieli, jak oskarżony niesie fragmenty ciała. Jakby oskarżony miał w reklamówce głowę i zostałby zatrzymany to pewnie wtedy sąd by uznał, że nie ma wątpliwości, kto odpowiada za zbrodnię - mówił wyraźnie rozżalony decyzją sądu prokurator Krupiński.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ważą się losy "posłanki z Kutna". Polityk Razem: Mam dla niej odrobinę podziwu

Prokurator poinformował też, że wystąpi z kasacją do Sądu Najwyższego.

d45w41m

Śledztwo wznowiono po 11 latach

Katarzyna Z., 23-letnia studentka religioznawstwa UJ, zniknęła 2 listopada 1998 r. Matka dziewczyny była umówiona po południu z córką, ale Katarzyna nie przyszła na spotkanie, nie wróciła też na noc do domu. Matka zgłosiła zaginięcie córki, zaczęła szukać Katarzyny na własną rękę. Bez skutku.

Kilka miesięcy później załoga pchacza barek "Łoś" na Wiśle na krakowskim Zabłociu wyciągnęła z wody wielki płat skóry. Później pracownicy stopnia wodnego na Dąbiu zaalarmowali policję, że w kracie wyłapującej odpadki z Wisły utkwiła ludzka noga.

O tym, że szczątki wyłowione z Wisły należą do 23-letniej Katarzyny Z., policjanci dowiedzieli się kilka miesięcy później dzięki badaniom DNA, jednym z pierwszych, jakie wtedy wykonano dla policji w Małopolsce.

d45w41m

Niestety, po wielu miesiącach śledztwo w tej sprawie zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawcy.

Pod koniec 2011 r. krakowska policja poinformowała, że policjanci z tzw. Archiwum X ponownie analizują materiały śledztwa i ustalają nowe dowody. Na tej podstawie krakowska prokuratura w styczniu 2012 r. podjęła śledztwo na nowo i zleciła m.in. ekshumację szczątków.

W wyniku oględzin stwierdzono wiele śladów kryminalistycznych i dowodów oraz zabezpieczono je na potrzeby śledztwa. Były to substancje, włosy, drobiny i włókna pozwalające - zdaniem śledczych - na podjęcie dodatkowych czynności.

d45w41m

Nowe ślady i dowody

W śledztwie powoływano najwybitniejszych polskich i zagranicznych biegłych różnych specjalności. Korzystano również z najnowszych technik śledczych, które pozwalają na odtworzenie sposobu działania sprawcy i okoliczności zabójstwa.

Na trop Roberta J. śledczy wpadli dzięki temu, że mężczyzna pojawiał się na cmentarzu, przy grobie Katarzyny Z. Mężczyzna został zatrzymany 4 października 2017 r. w Krakowie. Nie przyznał się do winy, ale złożył obszerne wyjaśnienia. Na niektóre pytania nie chciał odpowiadać.

d45w41m

Akt oskarżenia liczył 800 stron

We wrześniu 2019 do sądu trafił liczący 800 stron akt oskarżenia przeciwko Robertowi J. Według prokuratury Robert J., "stosując przemoc fizyczną, pozbawił pokrzywdzoną wolności, zatrzymując ją i przetrzymując wbrew jej woli w zamkniętym pomieszczeniu, utrzymując ją w tym czasie w stanie bezbronności poprzez podawanie jej określonych związków chemicznych".

W połowie września 2022 roku Sąd Okręgowy w Krakowie uznał Roberta J. za winnego w tej sprawie i skazał go na dożywocie. Uzasadnienie było niejawne, a sporządzanie go na piśmie zakończono dopiero we wrześniu 2023 roku. Dokument liczył ponad 800 stron.

d45w41m

Sąd Apelacyjny w Krakowie uniewinnił Roberta J.

Od wyroku odwołało się trzech obrońców i prokurator. Obrona wnosiła w apelacji o zmianę wyroku i uniewinnienie Roberta J., prokuratura z kolei o uzupełnienie kwalifikacji czynu i zmianę rozstrzygnięcia w zakresie kosztów sądowych.

- Wyrok uniewinniający nie oznacza, że sąd jest całkowicie przekonany, że nie popełnił zbrodni. Chodzi o to, że nie możemy w sposób pewny orzec, że ją popełnił. Musiała zostać zastosowana zasada, że wszelkie wątpliwości, jeśli nie da się ich rozwiać, rozstrzygnąć należy na korzyść oskarżonego - stwierdził w czwartek sędzia Andrzej Długosz, przewodniczący składu orzekającego Sądu Apelacyjnego w Krakowie.

Sąd uchylił areszt i nakazał zwolnienie Roberta J. - Oskarżony od teraz jest człowiekiem wolnym - orzekł sędzia Długosz.

d45w41m

Źródło: PAP, TVN24, wyborcza.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d45w41m
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d45w41m
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj