Celne uderzenie w Krym. Rosja straciła kilkadziesiąt milionów dolarów
W nocy na okupowanym Krymie doszło do serii ataków dronów. Jak przekazała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, drony szturmowe zaatakowały tam przeciwlotniczy system rakietowy Pancyr-S2, dwa składy ropy naftowej i dwie stacje radarowe.
Co musisz wiedzieć?
- Według źródeł w SBU drony uderzyły w Pancyr‑S2, dwie stacje radarowe oraz dwie naftobazy na Krymie.
- Pożary wybuchły m.in. przy bazach paliw w miejscowości Gwardyjskie i przy składzie paliw „Komsomolska”.
- Równolegle rosyjskie media informowały o atakach na zakłady w Marijsku w Republice Mari El, w obwodzie uljanowskim i w Budionnowsku.
W nocy z wtorku na środę Rosjanie ponieśli ciężkie straty na okupowanym Krymie. W wyniku ataku dronów szturmowych SBU stracili wart ok. 20 milionów dolarów system obrony rakietowej Pancyr‑S2, a także dwie stacje radarowe.
"Każdy zniszczony lub uszkodzony system obrony powietrznej znacząco osłabia zdolności obronne Rosji na kierunku krymskim" - dodało źródło serwisu 24tv.ua w SBU
Jakie obiekty paliwowe stanęły w ogniu?
To nie wszystkie straty Rosjan po nocnym ataku na Krym. Drony miały trafić także naftobazę w miejscowości Gwardyjskie, gdzie składowano paliwo. Według opisu świadków, który przytacza serwis 24tv.ua, obiekt objął rozległy pożar, a nad terenem unosił się wysoki słup czarnego dymu.
Seria eksplozji na Krymie. Wywiad Ukrainy uderzył z zaskoczenia
Bezzałogowce miały także zaatakować bazę naftową "Komsomolska”. Według ukraińskiego serwisu obie bazy zaopatrują w paliwo rosyjskie wojska.
Czy ataki objęły też obiekty w Rosji?
W nocy, jak wynika z relacji ukraińskiego serwisu, nie tylko okupowany Krym musiał zmierzyć się z atakiem dronów. Bezzałogowce miały też zaatakować położony ok. 1000 km od granicy z Ukrainą zakład rafineryjny w Marijsku w Republice Mari El w Rosji. Drony zaatakowały także rafinerię "NS-Oil" w obwodzie uljanowskim.
Drony miały także zaatakować w nocy z wtorku na środę zakład chemiczny "Stawrolen” w Budionnowsku, jednego z dużych producentów polietylenu i polipropylenu w Rosji.
Źródło: 24tv.ua