Trwa ładowanie...

"Regularny stalinizm". Była minister w rządzie PiS ostro o nowej komisji

"Regularny stalinizm. Nie w Tuska, tylko we wszystkich niewygodnych wymierzona jest ta antykonstytucyjna ustawa" - tymi słowami Anna Streżyńska, była minister cyfryzacji w rządach PiS, komentuje powołanie przez Sejm Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo Polski.

Sejm głosami PiS uchwalił w piątek ustawę o powołaniu Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022Sejm głosami PiS uchwalił w piątek ustawę o powołaniu Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022Źródło: PAP, fot: Tomasz Gzell
d1dzbng
d1dzbng

Sejm uchwalił w piątek ustawę o powołaniu Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. Za powołaniem komisji opowiedziało się 233 posłów (w tym 225 przedstawicieli PiS), 208 było przeciw (w tym posłowie KO, Lewicy, KP-PSL i Polski 2050), 9 się wstrzymało (Konfederacja), a 10 posłów nie głosowało.

Sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński ocenił w sobotę na Twitterze, że "PiS przyjął ustawę, której jedynym celem jest eliminacja (szefa PO Donalda) Tuska z polityki". "Nie radzą sobie w realu, sięgają zatem po repertuar grany w Mińsku i Moskwie" - napisał Kierwiński.

W niedzielę sprawę powołania komisji skomentowała również była minister cyfryzacji w rządach Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego. "Regularny stalinizm. Nie w Tuska, tylko we wszystkich niewygodnych wymierzona jest ta antykonstytucyjna ustawa. Ciekawe czy Prezydenta będzie stać na zawetowanie" - napisała na Twitterze Anna Streżyńska, która od 2018 roku pozostaje poza polityką, a obecnie jest prezesem przedsiębiorstwa technologicznego MC² Solutions.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Joński obnaża komisję PiS. "To polowanie na Donalda Tuska"

- To jest nieprawdopodobne, że tym zajmuje się partia rządząca w momencie największej inflacji, drożyzny i rat kredytów - mówił w rozmowie z Patrykiem Michalskim na antenie Wirtualnej Polski poseł KO Dariusz Joński.

d1dzbng

Tym zajmie się komisja ds. badania wpływów rosyjskich

Komisja ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.

Decyzje, które mogłaby podejmować komisja, to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.

- PiS nie chce nic wyjaśniać, chce znaleźć jakiekolwiek haki. Oczywiście, jak nie znajdzie, to dopisze - wyjaśnił ideę powstania komisji Dariusz Joński, dodając, że to "polowanie na Donalda Tuska".

Źródło: Twitter, WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1dzbng
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1dzbng
Więcej tematów