ŚwiatReakcje świata na izraelski odwet

Reakcje świata na izraelski odwet

Piątkowy atak sił izraelskich na Rammalah i wtargnięcie do siedziby Jasera Arafata w tym mieście wywołały liczne reakcje na świecie. Atak był odwetem za ostatnią serię palestyńskich zamachów.

Władze Autonomii Palestyńskiej wezwały Palestyńczyków do oporu przeciwko Izraelowi. Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny oraz radykalna organizacja Hamas zapowiedziały podjęcie walki z Izraelem na wszystkich frontach i we wszystkich punktach świata.

Liga Arabska zaapelowała do Rady Bezpieczeństwa ONZ, Stanów Zjednoczonych, Rosji i państw Unii Europejskiej o pilną interwencję w sprawie powstrzymania "barbarzyńskiej akcji izraelskiej".

Egipski minister spraw zagranicznych Ahmed Maher oświadczył, że izraelskie represje przeciwko Palestyńczykom oznaczają wypowiedzenie wojny i prowokację wobec arabskich apeli o pokój.

To, co robi (premier Izraela Ariel) Szaron, jest głupie i nielegalne. Jest to sygnał wojny i agresji przeciwko Arabom w odpowiedzi na przesłanie pokoju ogłoszone przez Arabów - powiedział Maher po powrocie z Bejrutu, gdzie uczestniczył w szczycie arabskim.

Plan pokojowy przyjęty w czwartek na szczycie przez kraje arabskie przewiduje normalizację stosunków z Izraelem w zamian za wycofanie się Izraelczyków z okupowanych terytoriów arabskich i zgodę na utworzenie państwa palestyńskiego.

Szaron wypowiedział wojnę, ale jest to wojna, której nie może wygrać, bo wola narodu jest silniejsza od izraelskich czołgów - oświadczył Maher.

Wyraźnie zaniepokojeni przedstawiciele Unii Europejskiej wezwali do zaprzestania przemocy na Bliskim Wschodzie i do negocjacji. Podkreślili, że Jaser Arafat pozostaje prawowitym reprezentantem Palestyńczyków.

Ale z nieoficjalnych wypowiedzi unijnych dyplomatów można wywnioskować, że Piętnastka czuje się bezradna wobec izraelskiej ofensywy.

Rzeczniczka wysokiego przedstawiciela UE ds. polityki zagranicznej Javiera Solany zapewniła, że pozostaje on w nieustannym kontakcie z szefem dyplomacji Izraela Szimonem Peresem i w miarę możliwości z samym Arafatem, a także oczywiście z rządem Hiszpanii, stojącej w tym półroczu na czele UE, i innymi kluczowymi rządami, w tym również z Waszyngtonem i Moskwą.

Nie wykluczyła nowego oświadczenia Hiszpanii w imieniu Piętnastki w najbliższych godzinach, ale podkreśliła, że nie straciła na aktualności deklaracja o Bliskim Wschodzie wydana 16 marca przez szczyt Unii w Barcelonie.

Szef rosyjskiej dyplomacji Igor Iwanow wyraził wątpliwość, czy izolacja przywódcy Autonomii Palestyńskiej Jasera Arafata pomoże w pokojowym rozstrzygnięciu konfliktu palestyńsko-izraelskiego.

Nie sądzę, by polityka polegająca na odizolowaniu Arafata była dobrym sposobem na znalezienie wyjścia z sytuacji - powiedział dziennikarzom Igor Iwanow. Zaapelował do obu stron o opanowanie, w chwili gdy, jak powiedział, sytuacja zaogniła się do granic ostatecznych.

Jedynie poprzez dialog, w tym z władzami palestyńskimi i przywódcą Palestyńczyków, możemy znaleźć wyjście z kryzysu - powiedział minister Iwanow.

Stany Zjednoczone powstrzymują się od oceny izraelskich działań na Zachodnim Brzegu Jordanu. Rzeczniczka Departamentu Stanu Julie Reside powiedziała, że Waszyngton śledzi rozwój wydarzeń na Bliskim Wschodzie i rozważa odpowiednią odpowiedź na wydarzenia w regionie.

Reside poinformowała, że amerykański wysłannik Antohony Zinni będzie na razie kontynuował mediacje między Palestyńczykami i Izraelczykami. (an, PAP, IAR)

bliskiwschódizrael
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)