Reakcje polskiej dyplomacji na zamach w Kabulu. Jest głos Andrzeja Dudy
"W najostrzejszych słowach" potępił zamachy w Kabulu prezydent Andrzej Duda. Również minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau i ambasador Polski w USA zareagowali na ataki terrorystyczne w afgańskiej stolicy. Obaj zapewnili, że państwo polskie będzie wspierać swoich sojuszników w tym trudnym czasie.
"Byłem zbulwersowany i głęboko zasmucony dzisiejszym uderzeniem terrorystycznym na lotnisku w Kabulu. Opłakuję rodziny poległych żołnierzy USA i Afgańczyków i życzę rannym szybkiego powrotu do zdrowia. Polska stanowczo wspiera naszych sojuszników w walce z terrorem" - napisał na Twitterze szef polskiego MSZ Zbigniew Rau.
O wsparciu amerykańskiej administracji w mediach społecznościowych zapewnił również ambasador Polski w USA Piotr Wilczek. "Z wielkim smutkiem przyjąłem informację o śmierci amerykańskich żołnierzy i żołnierek w wyniku dzisiejszych, podłych ataków na lotnisku w Kabulu. Polska, jako zagorzały sojusznik NATO, który służył ramię w ramię ze Stanami Zjednoczonymi w Afganistanie, w dalszym ciągu wspiera naszego sojusznika w potrzebie" - czytamy w tweecie dyplomaty.
Andrzej Duda potępił zamach w Kabulu
Głos w sprawie zamachu w stolicy Afganistanu zabrał również prezydent Andrzej Duda. Polityk zapewnił o swojej modlitwie rodziny ofiar i rannych oraz stanowczo potępił sprawców zamachu.
"W najostrzejszych słowach potępiam haniebne ataki na lotnisko w Kabulu, które spowodowały dziesiątki ofiar, w tym żołnierzy armii amerykańskiej, naszych sojuszników. Moje modlitwy kieruję do rodzin osób dotkniętych tym aktem tchórzostwa. Polska popiera naszych przyjaciół z USA i Afganistanu" - napisał Andrzej Duda na Twitterze.