Raport NIK ws. wyborów kopertowych. Kwiatkowski: Sytuacja kuriozalna
- Raport Najwyższej Izby Kontroli jednoznacznie pokazuje, że złamano prawo - przekazał Krzysztof Kwiatkowski. Były szef NIK przekazał w mediach, że mamy do czynienia z "sytuacją kuriozalną", a premier "nie miał podstawy prawnej", aby podejmować decyzje ws. wyborów 10 maja 2020.
13.05.2021 20:13
W czwartek rano Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła prace z kontroli w sprawie tzw. wyborów kopertowych z 10 maja 2020. Na konferencji prasowej m.in. poinformowano, że "organizowanie wyborów na podstawie decyzji administracyjnej nie powinno mieć miejsca i było pozbawione podstaw prawnych".
Do sprawy odniósł się w "Faktach po Faktach" Krzysztof Kwiatkowski, prezes Najwyższej Izby Kontroli w latach 2013-2019, obecnie senator niezależny.
- Raport NIK to doskonały materiał, który przygotowali świetni kontrolerzy z NIK-u (...). Wynika z niego, że doszło do złamania prawa, złamali je najważniejsi urzędnicy w państwie - komentował polityk w TVN24.
Kwiatkowski stwierdził, że w momencie, gdy "decyzje podejmuje premier, a nie upoważniony do tego organ", mamy do czynienia z "sytuacją kuriozalną".
- Lista zarzutów jest bardzo długa, dlatego to śledztwo, które będzie prowadzić prokuratura, musi odpowiedzieć konkretnie na pytanie: Jaka jest osobista odpowiedzialność każdej z osoby, która podejmowała jakieś decyzje? - zakomunikował były szef NIK.
Raport Mariana Banasia. NIK: "Poważne wątpliwości" wobec działań premiera
Kwiatkowski w rozmowie z WP wskazał, że prokuratura powinna zadziałać z urzędu wobec premiera Mateusza Morawieckiego i podległych mu ministrów. - Jestem zaskoczony, bo na podstawie przedstawionego materiału, każdy skierowałby zawiadomienie do prokuratury przeciwko premierowi, a nie tylko przeciwko zarządom spółek skarbu państwa - dodał w TVN24.
Senator odniósł się również do porannego komunikatu Centrum Informacyjnego Rządu, które przekazało, że "KPRM dysponuje wieloma pozytywnymi opiniami prawnymi". - W momencie, kiedy premier wydawał określone decyzje, miał już na stole ekspertyzy, które mówiły, że nie może podejmować takich decyzji, (...) że nie ma do tego podstawy prawnej. Tak mówił także najważniejszy organ, czyli Prokuratoria Generalna, która została powołana, aby chronić interes prawny państwa - wyjaśnił Kwiatkowski.
- Polska ma jedną z najlepszych instytucji kontrolnych. Dzisiaj tym raportem udowodniono, że kontrolerzy wiedzą, jak wykonywać swoje obowiązki, niezależnie od sytuacji politycznych. Tego raportu nie napisał Marian Banaś, tylko kontrolerzy NIK, którzy stoją na straży prawa - przekazał na koniec.