Radosław Sikorski: Putin to nie Stalin, trzeba z nim rozmawiać

- Rosja nie jest naszym wrogiem, a Putin to nie Stalin – jeśli morduje to detalicznie, a nie hurtowo. Pozostałe kraje rozmawiają z Rosją - my od 4 lat nie spotkaliśmy się z ich przedstawicielstwem. Jesteśmy dyżurnym rusofobem - ocenił Sikorski na antenie TVN24.

Europoseł PO twierdzi, że prezydent Rosji ma do Polski żal o współpracę z USA i Ukrainą. - Putin ma powody do bycia w złym humorze. PE przyjęła rezolucję ws. faktów na temat radziecko-niemieckiej współpracy w czasach II WŚ. Wprowadzono też sankcje na Nord Stream 2, co kosztuje Kreml miliardy dolarów. Putin obwinia nas za utratę wpływów na Ukrainie i sankcje ze strony USA - stwierdził. Sikorski zaznaczył też, że z Rosją "rozmawia nawet Ukraina", która musiała oddać Kremlowi część swojego terytorium.

Radosław Sikorski odniósł się także do spraw krajowych. Polityk zadeklarował, że w wyborach prezydenckich zagłosuje na Małgorzatę Kidawę-Błońską. Podobnej deklaracji nie chciał jednak złożyć ws. wyborów na szefa PO. - Jest szeroka paleta kandydatów na szefa PO. To duże osobowości. Nie wiem, czy Grzegorz Schetyna złoży swoją kandydaturę. Każdy z tych kandydatów może zdynamizować naszą kampanię - powiedział wymijająco.

Zdaniem byłego ministra spraw zagranicznych dotychczasowy przewodniczący Platformy powinien zrezygnować z ubiegania się o reelekcję. - Odradzałbym Schetynie start. Ma na koncie duże zasługi, jak założenie Koalicji Obywatelskiej, ale również przegrane wybory. Jego rezygnacja byłaby dowodem troski. Nie miał ostatnio szczęścia. Należy jednak dodać, że rządził w trudnym okresie - tłumaczył.

Źródło: TVN24

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl