Putin w szatach prawicowego populisty. Dlaczego Rosjanin mówi językiem PiS-u?
Zdecydowanie sprzeciwiał się dyktatowi liberałów, przestrzegał przed niebezpiecznymi migrantami, opowiadał się za suwerennością. Nie, to nie Viktor Orban czy Jarosław Kaczyński. To Władimir Putin w najnowszym wywiadzie. Jego słowa można by pomylić z orędziami Orbana czy polityków PiS-u. Ma w tym swój cel.
Władimir Putin udzielił pierwszego od dawna wywiadu dla zachodnich mediów. Z rosyjskim prezydentem rozmawiali dziennikarze "Financial Times". Niestety, zamiast trudnych pytań, dziennikarze prestiżowego medium dali przywódcy na Kremlu okazję, by bez większych przeszkód mógł snuć narrację i skierować swoje przesłanie do zachodnich odbiorców.
Przesłanie to brzmiało dziwnie znajomo. W istocie mógłby je wypowiedzieć każdy populistyczny polityk na zachód od Buga, od Kaczyńskiego przez Orbana do Matteo Salviniego. W skrócie można by je podsumować następująco: czas liberalnej demokracji się skończył, ludzie w Europie poszukują powrotu do korzeni i tradycyjnych wartości i chcą bronić jej przed imigrantami. Bił też w Angelę Merkel i przestrzegał przed ideologią gender oraz jej wpływem na dzieci.
Oto niektóre cytaty:
"Liberałowie po prostu nie mogą już dyktować wszystkiego każdemu, tak jak próbowali to robić przez ostatnie dekady. (...) Liberalna idea stała się przeżytkiem. Weszła w konflikt z interesami znakomitej większości ludzi".
"Merkel popełniła kardynalny błąd (...) Liberalizm zakłada, że nie trzeba nic robić. Że migranci mogą zabijać, plądrować i gwałcić z bezkarnością, bo ich prawa muszą chronione".
"Nie mamy problemu z osobami LGBT. Broń Boże, niech żyją jak chcą. Ale niektóre rzeczy wydają nam się przesadą. Mówi się na przykład, że dzieci mogą grać pięć lub sześć ról płciowych".
Przeczytaj również: Putin dla "FT". Chwali Trumpa, krytykuje liberalizm
Populista z cynizmu
Czy Władimir Putin nagle odkrył w sobie duszę europejskiego prawicowego populisty? Być może takie poglądy nie są dalekie od jego serca, choć prezentowanie się Putina jako bata na imigrantów jest o tyle śmieszne, że Moskwa i inne rosyjskie miasta pełne są imigrantów z Azji Środkowej i Kaukazu (na co zresztą często narzekają rosyjscy nacjonaliści).
Ale Rosjanin stosuje tę retorykę cyniczne i czysto instrumentalne. Ma w tym dwa cele. Po pierwsze, prezentuje się Europejczykom jako konserwatywny obrońca Europy i pogromca liberalnej demokracji - a w domyśle ich sojusznik oraz współbrat w cierpieniach zadawanych przez europejski główny nurt. Chce zyskać w ten sposób sympatię, stworzyć wrażenie, że wszyscy grają w tej samej drużynie i przez to osłabić chęć do utrzymania nieufnej postawy Zachodu.
Drugi powód jest inny: promocja łatwych i nośnych populistycznych haseł to sposób na podnoszenie temperatury ideologicznych i światopoglądowych sporów. Nie tylko gwarantuje nasilenie się konfliktów wewnątrz państw Unii, ale także między jej członkami. A słabsza Unia i podzielone NATO to znacznie łatwiejszy przeciwnik dla Rosji.
Wyciągnijmy wnioski
Dlatego choć wywiad Putina jest mało odkrywczy, a dziennikarze "Financial Times" nie stanęli na wysokości zadania, przynajmniej w jednym aspekcie jest pożyteczny. Politycy i wyborcy populistycznej prawicy powinni go przeczytać i zadać sobie pytanie, czy aby na pewno chcą grać do tej samej bramki co kremlowski autokrata.
Przynajmniej w tym jednym mogliby posłuchać Donalda Tuska (nawet jeśli szef Rady Europejskiej sam ma na sumieniu bratanie się z autokratami), który podczas szczytu G20 szybko odpowiedział na wypowiedź rosyjskiego prezydenta.
- Stanowczo nie zgadzam się z głównym argumentem, że liberalizm jest przestarzały. (...) Kto twierdzi, że liberalna demokracja jest przestarzała, twierdzi również, że przestarzałe są: wolność, praworządność i prawa człowieka. Dla nas w Europie są one i pozostaną podstawowymi i żywotnymi wartościami. Przestarzałe są raczej autorytaryzm, kult jednostki i rządy oligarchów. Nawet jeśli czasami wydają się skuteczne - oświadczył Tusk.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Przeczytaj również: Trump żartuje podczas spotkania z Putinem. "Nie wtrącaj się"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl