ŚwiatKreml pogratulował Orbanowi. Liczy na "zbudowanie partnerstwa"

Kreml pogratulował Orbanowi. Liczy na "zbudowanie partnerstwa"

"Dalszy rozwój dwustronnych więzi partnerskich w pełni odpowiada interesom narodów Rosji i Węgier" - brzmi oświadczenie Kremla po wygranych przez nacjonalistyczną partię Fidesz wyborów na Węgrzech.

Na zdjęciu: Viktor Orban i Władimir Putin, fotografia z 2017 roku
Na zdjęciu: Viktor Orban i Władimir Putin, fotografia z 2017 roku
Źródło zdjęć: © Getty Images | Mikhail Svetlov

04.04.2022 | aktual.: 04.04.2022 16:07

W niedzielę na Węgrzech odbyły się wybory parlamentarne, które wygrała nacjonalistyczna partia Fidesz Viktora Orbana - obecnego premiera. To czwarte z rzędu zwycięstwo tego ugrupowania.

Koalicja Fidesz-KDNP zdobyła niecałe 54 procent głosów, zaś zjednoczona opozycja ponad 34 procent - wynika z danych Narodowego Biura Wyborczego (NVI) po przeliczeniu prawie 84 procent głosów. Do parlamentu dostała się jeszcze skrajnie prawicowa partia Nasza Ojczyzna z 6,3 proc. głosów.

Putin gratuluje Orbanowi i wyraża nadzieję na "budowanie więzi"

W poniedziałek gratulacje Orbanowi złożył sam Władimir Putin. Jak wynika z komunikatu Kremla, rosyjski przywódca podkreślił, że ma nadzieję na dalsze budowanie więzi z nacjonalistycznym przywódcą Węgier.

"Głowa państwa rosyjskiego wyraziła przekonanie, że mimo trudnej sytuacji międzynarodowej, dalszy rozwój dwustronnych więzi partnerskich w pełni odpowiada interesom narodów Rosji i Węgier" - napisano w oświadczeniu Kremla, cytowanym przez AFP.

Chiny składają gratulacje Orbanowi

"Gratulacje dla Fideszu! Nie możemy doczekać się jeszcze większej współpracy pomiędzy Chinami i Węgrami" - napisał na Twitterze Wan Lutong, dyrektor ds. europejskich w chińskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych i były ambasador Chin w Nowej Zelandii.

"Zacieśnione zostaną więzi bilateralne, zgodnie z rozmową telefoniczną pomiędzy ministrami spraw zagranicznych Wangiem Yi i Peterem Szijjarto" - napisał Lutong.

Węgry nie pomogą Ukrainie. Orban nie pozwala na transport broni i amunicji

Przypomnijmy, że premier Węgier Viktor Orban zapowiedział, iż jego kraj nie zamierza angażować się w jakąkolwiek pomoc dla atakowanej przez Rosję Ukrainy. W dniu brutalnej, rosyjskiej inwazji na niepodległy kraj Orban ogłosił, że Węgry będą "trzymać się z dala" od wojny, gdyż "dla nas najważniejsze jest bezpieczeństwo Węgrów".

- Węgry nie pozwolą na przetransportowanie przez ich terytorium śmiercionośnej broni dla Ukrainy - deklarował też pod koniec lutego, po bestialskim ataku Rosji na Ukrainę, szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto podczas wizyty w Kosowie.

- Powodem takiej decyzji jest to, że podobne dostawy mogą stać się celem wrogich działań militarnych. Musimy zapewnić Węgrom bezpieczeństwo - twierdził Szijjarto.

To nie pierwszy sygnał ze strony władz Węgier, w którym odmawiają one pomocy Ukrainie zaatakowanej przez Rosję.

Wcześniej węgierski premier Viktor Orban powiedział, że Węgry muszą się trzymać z dala od wojny na Ukrainie, gdyż "dla nich najważniejsze jest bezpieczeństwo Węgrów".

Źródło: AFP, Wiadomości WP, PAP

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie